Urzędnicy zaproponowali potencjalnym inwestorom osiem miejsc (w przyszłości lista ta ma być dłuższa), które mogłyby zostać przeznaczone pod budowę basenów, sal gimnastycznych, centrów rekreacji. Każde z nich położone jest na terenie miejskich szkół. Działki pod przyszłe inwestycje liczą sobie od jednego do czterech hektarów.
- Miasta nie stać obecnie na wybudowanie wielu obiektów sportowych. Szukamy inwestorów, którzy mogą nam w tym pomóc. Z nimi chcemy podpisać stosowne umowy o partnerstwie publiczno – prywatnym. Skorzystają na tym obie strony. I oczywiście mieszkańcy Gdańska – opowiada Wojciech Michno z gdańskiego Wydziału Programów Rozwojowych.
Miasto daje przyszkolne grunty. Inwestor buduje na nich obiekt sportowy, którym później zarządza. Ale godzi się również na pewne warunki. Jednym z nich jest konieczność „dzielenia” się obiektem z pobliską szkołą – w określonych godzinach (na przykład: od godziny 7 do 15) korzystają z niego tylko uczniowie placówki. I tutaj inwestor nie może prowadzić działalności komercyjnej – miasto płaci mu tylko opłaty eksploatacyjne. Z kolei w innych godzinach obiekt jest już otwarty dla wszystkich. W tym przypadku wszystko działa na zasadach wolnorynkowych – inwestor dyktuje ceny i zarabia na świadczonych przez siebie usługach.
Jest jeszcze jeden ważny warunek. Po określonym w umowie okresie czasu, inwestor przestaje zarządzać obiektem. Ten ostatni przechodzi we władanie miasta.
„Dziesiątka” na liście
Jedną z takich potencjalnych inwestycji jest budowa sali gimnastycznej przy ulicy Gościnnej 17, na terenie „Dziesiątki”. Już w 2001 roku, tuż po powodzi, jaka nawiedziła wówczas Gdańsk, urzędnicy obiecywali, że taki obiekt tutaj się pojawi. Na obietnicach jednak się zakończyło. Zastąpiły je sformułowania o „trudnościach budżetowych” i „braku pieniędzy”. Pomysł został więc zarzucony. Aż do teraz, kiedy postanowiono wpisać „Gościnną 17” na listę inwestycji, których realizacja ma opierać się na partnerstwie publiczno-prywatnym.
- Cieszę, że miasto o nas pamięta i wpisuje nas na taką listę. Sala gimnastyczna jest tutaj bardzo potrzebna. Liczę, że tę inwestycję uda się zrealizować – mówi Mariola Paluch, dyrektor Gimnazjum nr 10.
Najpierw jednak muszą znaleźć się zainteresowani inwestorzy. Później rozpoczyna się dopinanie wszystkich formalności. W przypadku umów o partnerstwie publiczno – prywatnym jest to czasochłonna procedura. Jak informują pracownicy gdańskiego WPR, trwać może ona nawet 12 miesięcy.
Braki i zaniedbania
Wspomniana wyżej lista zawiera szkoły położone m.in. na Oruni, Dolnym Mieście i Wyspie Sobieszewskiej.
- Wybraliśmy te lokalizacje, gdyż leżą one często w dzielnicach najbardziej zaniedbanych. Uznaliśmy, że właśnie tam powinny w pierwszej kolejności powstać obiekty sportowe – mówi Kazimierz Babiński z gdańskiego Wydziału Edukacji. - Ale oczywiście w przyszłości, lista ta będzie dłuższa. Na pewno obejmie ona także szkoły w Oliwie czy Głównym Mieście. A także w dzielnicy Gdańsk Południe, gdzie takich inwestycji sportowo-rekreacyjnych jest jak na lekarstwo – dopowiada urzędnik.
Brakuje (i to w całym Gdańsku) również miejskich basenów. Obecnie jest ich tylko dziewięć.
- To stanowczo za mało jak na potrzeby gdańszczan. Dla inwestorów jest to w sumie dobra wiadomość. Mają właściwie pewność, że budowa basenu będzie dla nich inwestycją, która zwróci im się z nawiązką – wyjaśnia Babiński.
Baseny i nie tylko
Według urzędników baseny mogłyby powstać m.in. przy:
- ulicy Głębokiej 11 (Dolne Miasto). 2 hektarowa działka leży przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 6. Urzędnicy widzą tu również możliwość budowy sali gimnastycznej i kompleksu boisk.
- Wita Stwosza 23 (Oliwa). 1 hektarowa działka leży przy Zespole Szkół Specjalnych nr 2.
- Tęczowej 6 (Wyspa Sobieszewska). 1 hektarowa działka leży przy Zespole Kształcenia Podstawowego i Przedszkolnego nr 1. Byłby to pierwszy basen na Wyspie Sobieszewskiej.
- Otomińskiej 72 (Kiełpino Górne). 0.5 hektarowa działka leży przy Szkole Podstawowej nr 84. Zamiast basenu mógłby też powstać kompleks boisk sportowych.
Inne wybrane przez urzędników lokalizacje:
- Śluza 3 (Dolne Miasto). 4 hektarowa działka leży przy Gimnazjum nr 9. Ma tutaj powstać sala gimnastyczna.
- Aleja Legionów 11 (Wrzeszcz). Pawilony handlowe, które znajdują się obok SP nr 49 zostaną wyburzone. Na ich miejsce powstać ma wielki kompleks sportowy „Korsarz”.
- Stokłosy 1 (Kokoszki). 1 hektarowa działka leży przy SP 83. Być może zamiast obiektów sportowych, mogłaby tutaj stanąć niewielka przychodnia zdrowia.