Mężczyzna parkował na wybranym przez siebie osiedlu, otwierał maskę swojego auta, udając że coś się zepsuło. Później wczołgiwał się pod pobliskie samochody i piłą wycinał katalizatory spalin. 36-latek, którego policjanci śledzili na ulicach południowego Gdańska, wpadł na gorącym uczynku.
Wczołgiwał się pod auta i kradł katalizatory
Fot. p.olejarczyk
Fotografia 1 z 1
36-latek został zatrzymany na ulicy Zeusa. Gdy zobaczył policjantów, porzucił narzędzia i próbował wyczołgać się spod auta.
"Mechanik" trafił do aresztu, gdzie usłyszał pięć zarzutów. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Policjanci przyznają, że w ostatnim czasie podobnych kradzieży na terenie Gdańska było wiecej. Nie jest wykluczone, że 36-latek usłyszy wkrótce kolejne zarzuty.
(-) Anuluj
Powiadom znajomego
* Pola obowiązkowe
Treść, która pojawi się w e-mailu:
Znalazłem ciekawy artykuł na portalu MojaOrunia.pl:
http://mojaorunia.pl/index.php?option=com_orunia&Itemid=24&task=artykul&id=14387