To było prawdziwe pospolite ruszenie. Dwa lata temu mieszkańcy Oruni Górnej i Oruni (ale też innych części miasta) tłumnie zagłosowali za ucywilizowaniem zejścia do Parku Oruńskiego, w rejonie Dywizji Wołyńskiej i 3. Brygady Szczerbca. Projekt budżetu obywatelskiego okazał się zwycięski, co dla miasta oznaczało konieczność jego realizacji.
W praktyce wyglądało to jednak inaczej.
Projekt zejścia do Parku Oruńskiego pozostał tylko na papierze, bo w mieście przez kilkanaście miesięcy trwały spory co do nawierzchni nowego zejścia. Urzędnicy drapali się w głowę, jak przy realizacji tej inwestycji nie wyrzucić pieniędzy w błoto — i to dosłownie.
W pierwotnej wersji dokumentacji miasto chciało w miejscu projektowanego zejścia odnowić dotychczasową nawierzchnię glino-żwiru, która przez lata była wypłukiwana przez wody opadowe. Istniało niebezpieczeństwo, że niedługo po takim odnowieniu, sytuacja znów się powtórzy, a nowe zejście spłynie wraz z większą ulewą.
Kostka brukowa zamiast glino-żwiru
We wrześniu, na prośbę radnych dzielnicy Orunia Górna-Gdańsk Południe odbyła się wizja lokalna w miejscu planowanej inwestycji. Pojawili się radni miasta, urzędnicy, radni dzielnicy. Wśród tych ostatnich jest też wnioskodawca projektu budowy zejścia do Parku Oruńskiego, Tomasz Krauza.
- Bardzo dużo osób prosiło i nadal prosi o budowę tego zejścia. Nasz projekt w budżecie obywatelskim dostał najwięcej głosów. Łącznie zdobył prawie 8 tysięcy punktów. To jedna z najbardziej potrzebnych inwestycji dla Oruni Górnej — komentuje w rozmowie z portalem MojaOrunia Tomasz Krauza, zastępca przewodniczącego zarządu Rady Dzielnicy Orunia Górna-Gdańsk Południe.
Na wspomnianej wyżej wizji lokalnej trwała dyskusja, jaką nawierzchnię powinno mieć nowe zejście. Udało dojść się do porozumienia.
Radni dzielnicy piszą, że będzie to kostka betonowa "o strukturze niwelującej możliwość upadku, przy zachowaniu dopuszczalnego warunkami technicznymi pochylenia 6 proc." Podają też informacje, że zejście ma zostać również doświetlone.
Kiedy nowe zejście będzie gotowe? - Wersja optymistyczna to 2026 r. Urzędnicy chcieliby zakończyć etap projektowania nowego zejścia do końca 2025 r. i na początku przyszłego roku ogłosić postępowanie na realizację inwestycji. Zobaczymy, czy to się uda — odpowiada radny Krauza.
Rozmówca portalu MojaOrunia odpowiedział też na pytanie od jednego z internautów, który dopytywał się na temat innych zejść do Parku Oruńskiego (za szkołą przy Hoene i w rejonie Platynowej).
"Zejście za szkołą jest w zdecydowanej większości na terenie innej dzielnicy (Orunia-Św. Wojciech-Lipce) i nie jest to oficjalne zejście (bo nie spełnia warunków technicznych) stąd nazwa "ścieżka rekreacyjna" (...) 2. Zejście za parkingiem od strony Platynowej w zdecydowanej większości to dziko wydeptana ścieżka po terenach prywatnych, a nie miejskich - dlatego wygląda to jak wygląda (...) Trwa natomiast procedura zamiany gruntów i projektowania prawdziwego zejścia (schody i serpentyny z oświetleniem) z tym, że inwestycja ta niestety nie ma zapewnionego finansowania (według wstępnych szacunków to ok. 2 mln - i tu będziemy potrzebować wszelkiego wsparcia żeby może wygrać w przyszłorocznej edycji Ogólnomiejskiego Budżetu Obywatelskiego) ale tu też perspektywa to niestety łącznie jeszcze kilku lat" - pisze radny.























