Ilekroć przechodzę, bądź przejeżdzam koło gimnazjum numer 10, chcąc czy tez nie, jestem zmuszony oglądać tę obskurną wiatę czy budę - jak zwał tak zwał... Sam widok tego "schronu" dla palących gimnazjalistów przysparza mnie o dreszcze.O wieczornych spacerach w tych okolicach nie wspominając... Często zadaję sobie pytanie, które okazuje się pytaniem retorycznym mianowicie; co musiałbym zrobić żeby przekonać samorządowców do ingerencji w oruńską stację PKP? Wiem, że spółka PKP modernizuje trasę pomiędzy Gdynią a Warszawą, lecz czy powstanie peron z prawdziwego zdarzenia w NASZEJ Oruni? Czas pokaże...
ŁZI.