Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Sobota, 20/04/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Niebezpieczne miejsce na Starogardzkiej. Apel do kierowców, policji i miasta

 1 dodane: 14:08, 28/04/23

tagi:

Na Starogardzkiej przy Domu Pomocy Społecznej o mało nie doszło do tragedii. Kierowca rozpędzonego auta nie chcąc staranować pieszego, uciekł na pobocze, a samochód wjechał w przystanek. Dyrektorka DPS mówi portalowi MojaOrunia, że po remoncie kierowców wielu kierowców jeździ tędy naprawdę szybko i warto, by sprawie przyjrzeli się policjanci. Tematem zainteresował się gdański radny Cezary Śpiewak-Dowbór. Zaproponował miastu konkretne rozwiązanie.

Niebezpieczne miejsce na Starogardzkiej. Apel do kierowców, policji i miasta
Niebezpieczne miejsce na Starogardzkiej. Apel do
Fot. z interpelacji Cezarego Śpiewaka-Dowbora

Fotografia 1 z 1

"Bardzo niebezpieczny stał się odcinek w obrębie przystanków autobusowych przy Domu Pomocy Społecznej Orunia (numer 01 i naprzeciwko). Z tych przystanków korzystają codziennie osoby z niepełnosprawnością intelektualną, ich bliscy oraz pracownicy DPS. W ostatnim czasie jedna z pracownic DPS cudem uszła z życiem, przechodząc przez pasy" - to fragment interpelacji, którą do miasta skierował gdański radny Koalicji Obywatelskiej Cezary Śpiewak-Dowbór.

- O sprawie wypadku przy ul. Starogardzkiej dowiedziałem się przy okazji rozmowy z dyrektorką Domu Pomocy Społecznej Orunia. Na wyobraźnię zadziałał zwłaszcza przewrócony znak drogowym oznaczający przystanek autobusowy. Osobą, która cudem uszła z życiem przechodząc przez pasy, była jedna z pracownic DPS Orunia. Samochód jadący z dużą prędkością, chcąc uniknąć tragedii, uciekł na pobocze i wjechał w ławkę i słupek przystanku — opisuje portalowi MojaOrunia Śpiewak-Dowbór.

Dyrektorka Domu Pomocy Społecznej Magdalena Kowalczys mówi w rozmowie z portalem MojaOrunia, że tydzień po rozjechaniu przystanku, niemalże w tym samym miejscu na Starogardzkiej doszło do kolizji z udziałem trzech aut.

Zwraca uwagę, że ten odcinek Starogardzkiej został wyremontowany i wielu kierowców jeździ teraz szybciej. - Mam apel do kierowców. Proszę, zdejmijcie nogę z gazu.

A ruch na Starogardzkiej coraz bardziej gęstnieje. - Starogardzka to już nie jest koniec Gdańska. Widzimy to po ilości rowerzystów, pieszych. Dookoła powstają nowe osiedla. W naszym Domu jest około 100 osób. Dojeżdżają dostawy posiłków, karetki, pracownicy. Obok są jeszcze zakłady — wylicza dyrektorka.

Niebezpiecznie na Starogardzkiej. Kilka rozwiązań

Rozmówczyni portalu podkreśla, że cieszy się z nowych inwestycji w Gdańsku (w tym przypadku z remontu Starogardzkiej). Apeluje jednak, by ten newralgiczny odcinek ulicy był lepiej oznakowany i wskazywał, że w okolicy jest miejsce dla osób z niepełnosprawnościami. Liczy, że być może do niektórych kierowców taka informacja dotrze i sprawi, że na Starogardzkiej będą jeździć ostrożniej.

Dyrektorka uważa również, że na Starogardzkiej częściej powinny pojawiać się patrole drogówki.

Jeszcze inny pomysł ma Śpiewak-Dowbór. W cytowanej wyżej interpelacji napisał: "Sposobem na poprawę bezpieczeństwa w tym newralgicznym miejscu byłoby zamontowanie progów zwalniających na jezdni po obydwu stronach, gdzie znajdują się przystanki".

Do tematu wrócimy.

Galeria artykułu

Niebezpieczne miejsce na Starogardzkiej. Apel do kierowców, policji i miasta

Niebezpieczne...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (0)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

REKLAMA

REKLAMA