- Wielu mieszkańców Gdańska nie stać na zakup własnego lokum, wielu młodych ludzi przyjeżdża do naszego miasta, choćby dlatego, że znalazło tu pracę. I dlatego potrzebujemy nowych lokali, które moglibyśmy im zaoferować. Dlatego chciałbym, by inwestycji takich jak ta, było jak najwięcej - w trakcie wczorajszej uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę zespołu budynków przy ulicy Madalińskiego mówił Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Inwestycji nie prowadzi prywatny deweloper, mieszkania buduje miasto.
Nowy kompleks budynków ma powstać przy ulicy Madalińskiego, niedaleko ulicy Małomiejskiej. Urzędnicy lokalizują to przedsięwzięcie następująco: na granicy Oruni i Chełmu.
W Gdańsku to właśnie Orunia lokuje się w ścisłej czołówce, jeżeli chodzi o odsetek mieszkań komunalnych (budowanych przez miasto). Ta dzielnica ma też największy odsetek mieszkań socjalnych (to również mieszkania miejskie, ale o mniejszym standardzie). Zdaniem niektórych, nie powinno się gromadzić zbyt wielu budynków komunalnych obok siebie.
Takie teorie nie przekonują jednak urzędników i kolejne „komunałki” budowane są na Oruni i w jej okolicach.
- Pierwsze lokale na ulicy Madalińskiego powinny być gotowe do zasiedlenia we wrześniu 2015 roku. Zamieszkają w nich 42 rodziny – podają przedstawiciele magistratu.
Mieszkania powstaną w ramach III etapu Programu budowy mieszkań komunalnych, który realizowany będzie w latach 2014 - 2018. W ramach inwestycji powstanie siedem budynków mieszkalnych jednoklatkowych po 12 lokali z podpiwniczeniem, czyli w sumie 84 mieszkania „pod klucz” o łącznej powierzchni użytkowej ok. 3.210 m².
Na terenie inwestycji powstaną również place zabaw dla dzieci i przestrzeń rekreacyjna. Szacowany koszt tej inwestycji to ok. 15 mln zł.
Warto wspomnieć, że osiedle przy Madalińskiego buduje Gdańska Infrastruktura Społeczna, powstała w 2006 roku spółka, która wybudowała już dla miasta ponad 300 mieszkań przy ulicy Ptasiej, Platynowej i Rumla.
Kolejne mieszkania komunalne (ale już nie budowane przez GIS) powstaną najprawdopodobniej w rejonie Ubocze i Równej. O inwestycji pisaliśmy pod koniec zeszłego roku. Budowany jest tutaj blok na 84 lokale. Realizuje go firma Investing, która kilka miesięcy temu zapewniała nas, że mieszkania będą sprzedawane na wolnym rynku. Był to ważny sygnał dla przynajmniej niektórych mieszkańców Oruni, a także nauczycieli pobliskiej podstawówki, obawiających się kolejnych mieszkań komunalnych w tej okolicy.
Okazuje się jednak, że firma Investing złożyła miastu propozycję, która ze sprzedażą na wolnym rynku nie ma za wiele wspólnego.
- W ostatnim czasie inwestor poinformował Urząd Miejski w Gdańsku, że realizacja budynku jest na ukończeniu. W budynku 7-klatkowym będzie 84 mieszkań. W piśmie inwestor wyraził zainteresowanie przystąpieniem do transakcji zamiany wybudowanych mieszkań na grunty gminne. Przedłożona propozycja inwestora jest aktualnie analizowana przez Wydział Skarbu, a ostateczna decyzja dotycząca sfinalizowania transakcji nastąpi po przeprowadzonych przez Strony uzgodnieniach – mówi Barbara Majewska, zastępca dyrektora gdańskiego Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Można jednak odnieść wrażenie, że układ jest już „przyklepany”, ale miasto nie chce przed wyborami przedstawiać informacji o nowych mieszkaniach komunalnych w tej części Gdańska. Tym bardziej, że temat budzi kontrowersję.
Warto jednak wspomnieć, że w ostatnich latach „komunałki” buduje się także w innych dzielnicach miasta. Przykładowo, cztery lata temu na Ujeścisku oddano do użytku blisko 100 mieszkań.
