Wśród butelek i nieopodal krzaczka mieszkała (na styropianie) Kaczka Dziwaczka. Zdanie to jest jak najbardziej na miejscu, po tym co zobaczyłem przy ulicy Mostowej. Podczas spaceru w okolicy Bastionu, ogarnęło mnie przerażenie. Przerażenie to było wywołane ogromną ilością odpadów, znajdujących się opływającej Bastion Motławie. Zdaję sobie sprawę, że w mniejszym lub większym stopniu butelki, puszki, worki foliowe i inne śmieci dotarły tam z Kanału Raduni. Jednak zastanawiające jest to, dlaczego tak przyjemne dla oka miejsce, nie przykuwa uwagi służb sprzątających..
ŁZI.