Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2010-10-11 16:53:00
20 października w gdańskim Sądzie Okręgowym rusza pierwsza rozprawa w sprawie tzw. gangu Banana. Oskarżonych jest kilkanaście osób. Wielu z nich to mieszkańcy Oruni.
Według prokuratury mamy do czynienia z zorganizowaną grupą przestępczą, zajmującą się handlem narkotykami, rozbojami i paserstwem. Z informacji śledczych wynika, że grupa miała działać od stycznia 2007 do stycznia 2009. Przewodził jej Jacek B., pseudonim „Banan”. Pierwszych zatrzymań członków gangu policja dokonała już w 2008 roku. Ale najbardziej spektakularną akcję przeciwko „gangowi Banana” policjanci przeprowadzili w styczniu 2009 roku. Wtedy to zatrzymano 16 członków grupy. Policja natrafiła również na większe ilości marihuany, kokainy i heroiny. Członkowie gangu przetrzymywali je w niewielkiej przybudówce, przylegającej do bloku przy ulicy Rejtana. Wartość skonfiskowanych narkotyków policjanci oszacowali na 1,5 mln złotych.
Piętnastu oskarżonych
Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec zatrzymanych środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania. W październiku ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko piętnastu mężczyznom, podejrzewanym o uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej, tzw. gangu Banana.
Na stronie Prokuratury Okręgowej znaleźć można zarzuty, które śledczy stawiają poszczególnym członkom grupy. Jacek B., lider gangu, jest podejrzewany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą „poprzez organizowanie odsprzedaży środków odurzających przez inne osoby”. Grozi za to 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto prokuratorzy zarzucają mu jeszcze: „udzielenie nieodpłatnie innej ustalonej osobie środka odurzającego w postaci tabletek extasy” i „przechowywanie w celu wprowadzenia do obrotu produktu leczniczego w liczbie 545 opakowań, nie posiadając pozwolenia na jego dopuszczenie do obrotu”.
Handel na wielką skalę
Udział w zorganizowanej grupie przestępczej zarzucono jeszcze kilkunastu osobom. Wielu z nich prokuratorzy podejrzewają o handel narkotykami. I to na wielką skalę. Przy niektórych nazwiskach padają informacje o „korzyściach majątkowych” rzędu prawie 450 tysięcy złotych – według śledczych pieniądze te pochodzą właśnie z „odsprzedaży środków odurzających”. Podejrzewane są o to również i inne osoby z „gangu Banana". Tutaj jednak liczby są już mniejsze (zyski wahają się od kilku to kilkudziesięciu tysięcy złotych). Jedna osoba jest oskarżona o rozbój. Kolejna o gwałt.
Winni, niewinni?
Kilku oskarżonych przyznało się do winy (niektórzy tylko do niektórych stawianych im zarzutów). Reszta podejrzanych twierdzi, że jest niewinna.
O tym, czy jest tak w istocie zadecyduje teraz IV Wydział Karny Sądu Okręgowego w Gdańsku.
- Wyznaczonych jest już 10 terminów rozpraw. Pierwszy to 20 października, ostatni 11 lutego przyszłego roku – mówi Rafał Terlecki, wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku, pełniący funkcję rzecznika tej instytucji.
Czy będą kolejne terminy?
- Zależy to od ewentualnych nowych wniosków dowodowych i stawiennictwa świadków – przyznaje Terlecki.
Wielu oskarżonym grożą nawet kilkunastoletnie wyroki pozbawienia wolności