Fotorelacja: Max Klezmer Band na Stacji Orunia

Autor: redakcja, Data publikacji: 2009-07-03 00:00:00

Ostatni czerwcowy wieczór na Stacji Orunia był szczególnie gorący nie za sprawą aury, lecz wspaniałego koncertu grupy Max Klezmer Band.

Artyści zaserwowali słuchaczom wydarzenie pełne poruszającej emocje muzyki rodem ze starosłowiańskich baśni, klezmerskiego Krakowa i odległych Indii.
Niesamowite solo akordeonowe w wykonaniu Jacka Hałubowskiego i jego późniejszy duet akordeonowy z Bogusławem Ziębą wzbudził w słuchaczach nostalgię.
Intro samotnych hinduskich skrzypiec genialnie rozkwitło w wieloinstrumentalną pieśń. Koncert był pełen zaskakujących sytuacji. Artyści zeszli ze sceny, by powrócić na nią w radosnym muzycznym korowodzie. Pod koniec koncertu wszyscy muzycy sięgnęli po poukrywane na scenie bębny djembe i przy wtórze klaszczących słuchaczy zagrali utwór z Jamajki, którą niedawno odwiedzili.