Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2010-12-03 12:13:00
Jak wypromować oruńską radę osiedla? Kto i gdzie zbiera podpisy mieszkańców? Kiedy składamy wniosek do urzędu? – nad wszystkimi tymi pytaniami zastanawiano się wczoraj w Domu Sąsiedzkim „Gościnna Przystań”. W dyskusji brało udział...10 oruniaków.
Aby oruńska rada osiedla (zwana też jednostką pomocniczą) mogła powstać trzeba spełnić kilka niezbędnych warunków. Pod składanym do rady miasta wnioskiem o powołanie jednostki pomocniczej trzeba zebrać 10% podpisów zameldowanych mieszkańców Oruni, Świętego Wojciecha i Lipiec. Na tym terenie uprawnionych do głosowania ( stan na koniec września tego roku) jest 12994 osób. 10 procent z tej liczby to w przybliżeniu 1300. Jest to minimalna liczba osób, które muszą podpisać się pod wnioskiem o powołanie rady osiedla.
Agnieszka Bartków, członkini grupy inicjatywnej oruńskiej rady podliczyła zebrane już podpisy. Okazało się, że jest ich ponad 1050. Brakuje więc jeszcze 250 „oczek”.
- Warto jednak zebrać takich podpisów więcej. W urzędzie może okazać się, że niektóre z nich się dublują albo podpisały je osoby, które tak naprawdę nie są u nas zameldowane – przekonywała pani Agnieszka.
Podpisy: kiedy, gdzie i od kogo?
Przy okazji wyjaśniono też kwestię, która na poprzednich spotkaniach nie była do końca klarowna.
- Pod wnioskiem o powołanie Państwa rady osiedla muszą podpisywać się osoby, które są stale zameldowane na terenie Oruni, Św. Wojciecha i Lipiec. Tylko te głosy poparcia będą brane pod uwagę – tłumaczyła wczoraj Agnieszka Rudnicka-Przybecka, pełnomocnik prezydenta ds. współpracy z jednostką pomocniczą Orunia.
Wspólnie ustalono, że brakujące podpisy będą zbierane pod oruńskimi świątyniami. Trzy osoby zadeklarowały się, że 12 grudnia staną pod kościołem parafii pw. Jana Bosko. Jej proboszcz, ksiądz Mirosław Dukiewicz ma być poinformowany o całej akcji. Być może informacja o zbiórce podpisów ukaże się w ogłoszeniach parafialnych niedzielnych mszy.
Wciąż brakuje ludzi, którzy chcieliby „ruszyć” z wnioskami pod kościół parafii pw. Ignacego Loyoli (ulica Brzegi). Każdy kto chciałby pomóc w tej sprawie, może kontaktować się z Przemysławem Kluzem (tel. 695 939 739), moderatorem wszystkich spotkań w sprawie powołania oruńskiej rady.
Co z promocją i frekwencją?
Członkowie wczorajszego spotkania zgodnie mówili, że opisywany tu wniosek zostanie złożony do Rady Miasta Gdańska najwcześniej w styczniu. Trzy miesiące później (a więc marzec – kwiecień) odbędą się już wybory do oruńskiej jednostki pomocniczej. W tym przypadku niezbędnym warunkiem jest przekroczenie 8% frekwencji. Oznacza to, że aby rada osiedla mogła powstać musi zagłosować minimum 1040 (dane z września b.r.) mieszkańców Oruni, Świętego Wojciecha i Lipiec.
Na wczorajszym spotkaniu zastanawiano się, w jaki sposób wypromować informacje o oruńskiej radzie osiedla. A tym samym zwiększyć szansę na przekroczenie wspomnianej akapit wyżej frekwencji.
Pomysły były różne. Padały propozycje stworzenia ulotek informacyjnych i plakatów, które tuż przed wyborami mogłyby być rozwieszane na przystankach i w blokach. Według innego pomysłu, ulotki można by wrzucać prosto do skrzynek pocztowych. Skąd wziąć pieniądze na materiały?
Opcji jest kilka. Jedną z nich jest niewielka, jednorazowa składka, którą każdy z członków grupy inicjatywnej dobrowolnie by uiścił. Być może w sprawę rozpropagowania informacji o wyborach i radzie osiedla zaangażuje się miasto. Wspomniana już pani urzędnik nie potrafiła jednak wczoraj odpowiedzieć, czy na ten cel zarezerwowane są w budżecie jakiekolwiek środki. Obiecała, że sprawdzi tę kwestię i udzieli portalowi MojaOrunia.pl kompletnej odpowiedzi już niedługo.
Mobilizacja na różne sposoby
Obecny na spotkaniu Dariusz Słodkowski, radny okręgu numer 1 obiecał pomóc członkom grupy inicjatywnej w wydrukowaniu ulotek i niewielkich plakatów. Przedstawił także swój pomysł na mobilizację ludzi przed wyborami do rady osiedla.
- Przy zbieraniu podpisów warto prosić ludzi o ich telefony i adresy mailowe. W ten sposób stworzy się pokaźna baza danych, która przed wyborami bardzo się przyda. Na kilka dni przed głosowaniem można skontaktować się z tymi osobami i przypomnieć im o wyborach – mówił Słodkowki.
- Każdy kto zbierał podpisy po domach, powinien przed wyborami raz jeszcze przejść się po tych samych adresach. I rozmawiać z ludźmi na zasadzie: Podpisałeś? Jesteś za powstaniem rady? To musisz przyjść na wybory! – argumentował Edmund Kuskowski, uczestnik wczorajszego spotkania.
Maciej Kochanowski, członek grupy inicjatywnej podjął się innego zadania. Ma on stworzyć skrzynkę pocztową, na której każdy z członków grupy inicjatywnej (po zalogowaniu) będzie mógł znaleźć zestaw „niusów” na temat formującej się rady osiedla.
- Nawet jeżeli ktoś nie ma Internetu w domu, może zawsze skorzystać z bezpłatnej kafejki w oruńskim Domu Kultury. Nasze konto będzie informować i przypominać np. o kolejnych spotkaniach czy terminie wyborów – wyjaśniał pan Maciej.
Odpowiedź bez informacji
Renata Kamieńska przedstawiła wczoraj odpowiedzi Zarządu Dróg i Zieleni na złożone do urzędników wnioski grupy inicjatywnej. Przypomnijmy, dotyczyły one remontu 100-metrowego odcinka ulicy Głuchej, a także remontu ulicy Raduńskiej.
Okazało się, że pismo, które dotarło do pani Renaty jest korespondencją między Urzędem Miejskim a ZDiZ-em, które zostało także przesłane do wiadomości grupy inicjatywnej.
- Nie ma tutaj żadnej dla nas informacji. Czekamy na odpowiedź już prawie 2 miesiące – mówiła pani Renata.
- Urząd ma 30 dni na odpowiedź na Państwa pismo. Termin ten może się wydłużyć, ale wnioskodawca musi zostać o tym poinformowany. Powinni Państwo wysłać do urzędu tzw. skargę na bezczynność – informowała Rudnicka-Przybecka.
- Pamiętajmy, że budżet jest taki jest i nie na wszystko wystarczy pieniędzy. Przyjrzę się sprawie, o której piszą Państwo w swoim wniosku. Porozmawiam na ten temat z przedstawicielami ZDiZ-u – obiecywał Słodkowski.
Jak informuje pani Renata, pismo ponaglające urzędników już niedługo zostanie wysłane.
Styczeń – kolejna dyskusja
Kolejne spotkanie rozpocznie się 13 stycznia o godzinie 19:00. Wcześniej, 10 stycznia, zbierze się grupa inicjatywna. Start tego spotkania zaplanowano na 18:30. Miejsce dyskusji pozostaje bez zmian – oruński Dom Sąsiedzki (ulica Gościnna 14).