Oruńscy "Mikołaje" w akcji

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2010-12-20 15:38:00

Ponad 200 świątecznych paczek trafiło do najbardziej potrzebujących mieszkańców Oruni. Całą akcję zorganizowali Salezjańscy Współpracownicy. Dzielnie wspierała ich młodzież ze Szkolnego Koła Caritasu, działającego przy Gimnazjum nr 10.

O Salezjańskich Współpracownikach, którzy funkcjonują przy Parafii św. Jana Bosko pisaliśmy tutaj. Na łamach portalu MojaOrunia.pl ukazał się też artykuł na temat oruńskiego Szkolnego Koła Caritasu.

Tak jak i rok temu obie organizacje połączyły siły. Seniorskie doświadczenie wsparła młodzieńcza energia. Efekt? Ponad 200 biednych, chorych i starszych mieszkańców Oruni będzie miało bardziej radosne Święta Bożego Narodzenia. Każdy z potrzebujących otrzymał wielką paczkę z żywnością.
- Ludzie dostali m.in. czekoladę, mąkę, dżem, mandarynki, cukier, dużo słodyczy. Udało nam się zgromadzić całą żywność, dzięki wielkiemu wsparciu ze strony Caritasu. Ale pomagali też inni. Od jednej pani, lokalnej sadowniczki, otrzymaliśmy sporą ilość jabłek. Owoce trafiły do naszych paczek – opowiada Urszula Szkutnik, sekretarz Salezjańskich Współpracowników.

Żywność zbierała również młodzież ze wspomnianego wyżej Koła. Niestety w tym roku nie udało się zorganizować zbiórki w oruńskim sklepie Zatoka (okazało się, że o pozwolenie na taką akcję trzeba ubiegać się wcześniej).
- Nasz kosz stał w kościele przy ulicy Gościnnej. Ludzie mogli do niego wrzucać produkty żywnościowe, które później trafiały do paczek dla najbardziej potrzebujących – mówi Elżbieta Kluz, opiekunka Szkolnego Koła Caritasu przy Gimnazjum nr 10.

Paczki rozdawano na plebani kościoła przy ulicy Gościnnej. Nie zapomniano jednak o osobach, które z różnych przyczyn, nie są już w stanie same zgłosić się po pomoc. Tutaj znów w sukurs przyszła młodzież z „Dziesiątki”. Nastolatkowie roznosili paczki po domach. W sumie trafiły one pod trzydzieści kilka adresów.
- Chcemy pomagać tym, którym nie wiedzie się najlepiej. Nie tylko przynosimy paczki, ale też rozmawiamy z ludźmi . To są często samotne osoby, cieszą się, że przychodzimy – tłumaczą nam Beata i Dominika, uczennice klasy 3A z Gimnazjum nr 10.

Młodzież ze Szkolnego Koła Caritasu przygotowała również kilkadziesiąt stroików. W ten sposób paczki nabrały prawdziwie świątecznego wyglądu.

Członkowie Salezjańskich Współpracowników i reprezentanci Szkolnego Koła Caritas z Gimnazjum nr 10 przygotowują i rozdają paczki nie tylko w okresie świąt. „Mikołaje” działają na Oruni przez cały rok, oprócz wakacji.