Na Raduńskiej dwie osoby mieszkały... w szałasie

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2015-12-03 18:53:00

Na ulicy Raduńskiej dwie osoby mieszkały w... szałasie z brezentu. Interweniowali strażnicy miejscy - namiotu już nie ma.

Na Raduńskiej dwójka bezdomnych koczowała w zrobionym przez siebie szałasie. - Postawili go na niezabudowanej, gminnej działce - relacjonuje Wojciech Siółkowski ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

We wtorek funkcjonariusze pojechali na Raduńską, by zająć się mieszkającymi na dziko lokatorami.

Strażnikom towarzyszyli pracownicy Działu do spraw Osób Bezdomnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz Biura Obsługi Mieszkańców nr 4.

- Funkcjonariusze zastali w namiocie kobietę i mężczyznę. Nakazali dzikim lokatorom, by natychmiast opuścili to miejsce - mówi Siółkowski.

Dla niektórych takie postawienie sprawy może brzmieć bezdusznie, ale jak zapewniają funkcjonariusze, dwójce bezdomnych zaproponowano profesjonalną pomoc. Pod opiekę miał ich wziąć MOPR.

- Bezdomni stanowczo odmówili przyjęcia pomocy. Nie skorzystali również z propozycji przewiezienia ich do noclegowni. Zadeklarowali, że mogą liczyć na dach nad głową u siostry bezdomnego mężczyzny - opisują strażnicy miejscy.

Miasto uporządkowało teren. - Nietrudno przewidzieć, czym mogłoby skutkować bytowanie w takich warunkach, gdyby nagle ścisnął mróz - puentują mundurowi.