Drony PKP ścigają złodziei węgla

Autor: d.hennig, Data publikacji: 2015-12-18 22:19:00

PKP inwestuje w drony i kamery. Złomiarze i złodzieje węgla są łapani na gorącym uczynku. Monitoring ratuje życie kierowcy w Gdańsku-Lipcach.

Straż Ochrony Kolei w Gdańsku już od kilku lat korzysta z nowoczesnego i specjalistycznego sprzętu – mówi Paweł Boczek, Zastępca Komendanta Głównego Służby Ochrony Kolei. - Dron monitorował m.in. tory na trasie z Warszawy do Gdańska.

Czas i miejsce akcji są ściśle tajne.

Bezzałogowy System Latający (BSL), czyli potocznie mówiąc dron, pozwala filmować teren z powietrza. Na Śląsku udaremniono w ten sposób kradzież węgla z wagonów. Czy i na Oruni latają drony?
- Nie wykluczamy takiej możliwości. Miejsce i termin lotu są wyznaczane na podstawie szczegółowych obserwacji. Czas i termin lotów są elementem planów akcji i nie są informacją publiczną - odpowiada Diana Zborowska, starszy inspektor w Komendzie Głównej SOK. Czy to wszystko, na co stać kolej?
(obejrzyj film nakręcony przez dron)

Kierowca zablokował przejazd w Lipcach

- Straż posiada mobilne centrum monitoringu, czyli specjalny wóz wyposażony w system kamer, w tym bezprzewodowych – dodaje Zborowska.- Dzięki nim funkcjonariusze są w stanie obserwować kilkukilometrowy odcinek linii kolejowej i na bieżąco, dzięki łączności radiowej z innymi patrolami, reagować na przypadki łamania prawa.

Jak się dowiedzieliśmy od pani inspektor - Dzięki mobilnemu centrum monitoringu udało się uratować życie kierowcy, który wjechał na przejazd kolejowo-drogowy i utknął na nim tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Zdarzenie miało miejsce w Gdańsku Lipce tj. w odległości ok. 4 km od Oruni.

W Gdańsku jest bezpieczniej

Nie ma statystyk przestępstw i wykroczeń tylko dla rejonu Oruni.
- Są dostępne jedynie liczby dotyczące obszaru działania całej Komendy Regionalnej w Gdańsku. Na kolei jest bezpieczniej. O ponad 10% spadła liczba zdarzeń. W 2015 r. zanotowano 421 zdarzeń, zaś w porównywalnym okresie 2014 r. było ich 474 – powiadamia pani inspektor. Co na to mieszkańcy?

Kamery zaglądają w okna?

Użytkownicy budynków położonych w bezpośrednim sąsiedztwie torów, niepokoją się o możliwe naruszenie prywatności: „będą nam te drony zaglądać w okna, filmować i w internecie pokazywać!” - sugeruje mieszkaniec kamienicy kolejowej. Czym można uspokoić obawy?
- SOK w terenie sprawdza przydatność nowoczesnych urządzeń do monitoringu i ograniczania kradzieży oraz ingerencji w urządzenia, które zapewniają bezpieczny i punktualny przejazd pociągów. Wykorzystanie dronów to dla pasażerów jeszcze bezpieczniejsze podróże koleją, a dla przewoźników towarowych – lepsze zabezpieczenie ładunków.

Czy drony będą skuteczne?

Od prywatnych użytkowników dronów typu Phantom, udało nam się dowiedzieć, iż urządzenia te wytrzymują w powietrzu 20-30 minut. Z tego połowę czasu należy odliczyć na powrót. Jak sprawdzą się więc drony PKP w służbie praktycznej – czas pokaże.

Bolączką Oruni są przejazdy kolejowe. Długi czas oczekiwania na otwarcie szlabanów prowokuje mieszkańców do wykroczeń. Doszło już do kilku zdarzeń z obrażeniami ciała i zagrożeniem życia. Czy inwestycja w nowoczesny sprzęt i tu poprawi bezpieczeństwo?

A może ktoś z czytelników dostrzegł już kolejowe drony nad Orunią?