Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2016-03-29 14:05:00
Jak usprawnić ruch na południu Gdańska? Jednym z pomysłów jest budowa Trasy P-P i Nowej Kadmowej. Z takich inwestycji szczególnie ucieszyliby się mieszkańcy Oruni Górnej. Ta część Chełmu nie ma zbyt wielu opcji, jeżeli chodzi o połączenie z centrum miasta.
W latach 80-tych ubiegłego wieku widok był tutaj następujący: gospodarstwa rolne, pola i łąki. Dekadę później zaczęły powstawać pierwsze bloki. Dziś mieszkańców Oruni Górnej (osiedle nazwane tak przez dewelopera, administracyjnie jest to dzielnica Chełm) liczy się już w tysiącach.
ZOBACZ TAKŻE: Żył na "końcu Oruni" i oglądał tutaj ostatnie lata PRL-u
Ta część Gdańska rozrosła się bardzo szybko, jednak skomunikowanie osiedla z resztą miasta nadal pozostawia wiele do życzenia. - Jesteśmy trochę taką wyspą – usłyszałem od jednego z mieszkańców Oruni Górnej. - Jedyny wyjazd mamy właściwie tylko przez Platynową.
Orunia Górna niczym wyspa. Drugi wyjazd w kierunku centrum
Z takiego stanu rzeczy dobrze zdają sobie sprawę także urzędnicy. Według projektów miejskich planistów w przyszłości ma powstać kolejna „nitka”, która będzie stanowić alternatywny wyjazd z Oruni Górnej.
W ten sposób jadący do centrum Gdańska kierowca będzie mógł ominąć ulicę Małomiejską (tylko przetnie tą ulicę), Świętokrzyską i aleję Havla. Zamiast tego skręci w ulicę Kadmową, dojedzie do Małomiejskiej i później w górę, w kierunku pętli Chełm. A stamtąd jest już niedaleko do Armii Krajowej i do centrum miasta.
Aby taki scenariusz się ziścił, muszą zostać wybudowane dwie ulice: Trasa P-P i Nowa Kadmowa. Obie są w miejskich planach. Trasa P-P została wyznaczona w Planie Ogólnym Miasta już... w 1993 roku.
Trasa P-P połączy Chełm z ulicą Małomiejską. Brakuje "tylko" 800 metrów
Co ciekawe, jej część została już zrealizowana. - To odcinek ulicy Sikorskiego od Trasy W-Z aż do wjazdu do Tesco na Chełmie – tłumaczą nam przedstawiciele Biura Rozwoju Gdańska.
Do budowy fragmentu Trasy P-P „dorzucił się” prywatny inwestor – firma Tesco, której centrum handlowe stoi obecnie przy pętli tramwajowej Chełm-Witosa.
Cała Trasa P-P liczy sobie 1.7 km, z tego zbudowany odcinek to 900 metrów. Wciąż na wybudowanie czeka ośmiuset metrowy kawałek. I to właśnie ten odcinek połączy okolice pętli tramwajowej na Chełmie z ulicą Małomiejską.
Będzie tramwaj do Małomiejskiej?
Kto wie, może w przyszłości na ulicę Małomiejską będzie dochodził też tramwaj. - Dla tej ulicy przewidziano możliwość poprowadzenia także trasy tramwajowej. Dopuszczalna jest też opcja bus-pasów na Trasie PP – w rozmowie z nami wyjaśniają miejscy planiści.
Docelowo brakujący odcinek Trasy P-P ma mieć dwa pasy ruchu w każdą stronę. Wzdłuż nowej ulicy powstaną chodniki i trasa rowerowa. Inwestycja będzie najprawdopodobniej podzielona na etapy. - Być może zamiast budować od razu cały przekrój, czyli dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, miasto zdecyduje się na inny wariant. Jako kolejny etap można sobie wyobrazić realizację jednej jezdni do skrzyżowania z ulicą Małomiejską – informuje nas Joanna Klimek z BRG.
Trasa P-P musi ustąpić miejsca wylotówkom w kierunku Wrzeszcza
Kłopot w tym, że wszystkie te plany pozostają na papierze. Koszt budowy Trasy P-P wyceniono na 60 milionów złotych, a w Strategicznym Programie Transportowym dla Gdańska Południe urzędnicy wskazali inne ulice, które ich zdaniem trzeba zbudować w pierwszej kolejności. Wygląda na to, że Trasa P-P znów musi poczekać.
ZOBACZ JAKIE ULICE POWSTANĄ NAJSZYBCIEJ: Są ważniejsze inwestycje niż Nowa Podmiejska i wiadukt na Oruni
- Trasa P-P jest bardzo ważna, na pewno nie wycofujemy się z pomysłu jej budowy. Ale trzeba uczciwie powiedzieć, jest kilka innych drogowych inwestycji w tej części Gdańska, które muszą zostać wykonane przed Trasą P-P. Badania wykazały, że południe Gdańska potrzebuje wylotówek, szczególnie w kierunku Wrzeszcza – mówią planiści.
W oczy rzuca się tutaj jeszcze jedno zestawienie: osiemset metrów i 60 milionów złotych. Jak to możliwe, że tak krótki odcinek wymaga aż takich pieniędzy?
- Na tym odcinku mamy wielkie spadki terenu. W takim przypadku roboty ziemne to bardzo duży koszt – tłumaczą przedstawiciele BRG.
Raczej nie ma się co spodziewać, że Trasa P-P powstanie w najbliższych kilku latach.
Nowa Kadmowa. 500 metrów, które ułatwi życie kierowcom
Przedłużeniem Trasy P-P jest projektowana ulica Nowa Kadmowa. Jej długość to około 500 metrów. - W swoich założeniach ma stanowić drugi wyjazd z Oruni Górnej (pierwszy to ulica Platynowa) na ulicę Małomiejską – mówi Klimek.
Nowa Kadmowa zaczyna się na skrzyżowaniu Trasy P-P z ulicą Małomiejską, a kończy na skrzyżowaniu z ulicą Platynową.
Będzie to jedna jezdnia z dwoma pasami ruchu. Tak jak w przypadku Trasy P-P, Nowa Kadmowa musi również poczekać na zielone światło z magistratu.