Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2016-04-11 15:31:00
Groźnie na Trakcie św. Wojciecha. Tym razem płonęło tutaj auto. Policjanci ustalają przyczynę pożaru.
Biegli starają się wyjaśnić przyczynę pożaru, do którego doszło kilka dni temu na Trakcie św. Wojciecha. Samochód, który wyjechał z jednej z posesji nagle stanął w płomieniach.
- Jechaliśmy Traktem św. Wojciecha. W pewnym momencie zobaczyliśmy w oddali kłęby dymu - relacjonują strażnicy miejscy.
Kiedy podjechali bliżej, zobaczyli płonące auto. - Spod pokrywy silnika pojazdu buchały płomienie - opisują mundurowi.
- Strażnicy chwycili za gaśnice, które mieli w radiowozie i podjęli próbę ugaszenia ognia. Ich działania nie dały jednak oczekiwanego rezultatu. Pożar był bowiem zbyt duży. Płomienie wypełniały już całą komorę silnika i spod jej pokrywy wychodziły na zewnątrz - mówi rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Wezwano straż pożarną. Ta przyjechała kilka minut później. Gaszenie pożaru trwało kilkanaście minut.
ZOBACZ TAKŻE: Na Trakcie św. Wojciecha samochód potrącił pieszego