Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2016-08-12 17:01:00
Kryminalni z I komisariatu na Oruni Górnej zatrzymali 17-latka, który zniszczył kilka elewacji budynków na Chełmie. Jak informują nas policjanci, grafficiarz był już wcześniej zatrzymywany za te same przestępstwa. Jeden z mieszkańców południowych dzielnic przesyła nam zdjęcia popisanych murów na Świętokrzyskiej i pyta, czy to również wina tego nastolatka.
Mieszka we Wrzeszczu, ale swoją „pasję” realizuje w całym Gdańsku, a niekiedy także w Pruszczu Gdańskim. Policjanci zatrzymali 17-latka, którego podejrzewają o uszkodzenie dwóch elewacji budynków na Chełmie.
- Sprawca wykonał sprayem napisy na budynku powodując straty w kwocie ponad 600 złotych na szkodę spółdzielni mieszkaniowej – informują stróże prawa.
Jeden z mieszkańców południowych dzielnic Gdańska napisał do nas maila i podesłał zdjęcia innych zniszczeń. - Ładny murek przy ulicy Świętokrzyskiej (naprzeciwko Żabki) został pokryty obrzydliwym tagiem już jakiś czas temu. Czy za te zniszczenia odpowiedzialny jest ten sam 17-latek? Dodam tylko, że podobne napisy widziałem na Trakcie św. Wojciecha – informuje nasz czytelnik.
- Sprawdzimy i ten sygnał – obiecuje Lucyna Rekowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Mogę powiedzieć też, że 17-latek był już przez nas zatrzymywany dwukrotnie. Był podejrzany o zniszczeniu sześciu elewacji na terenie Gdańska i Pruszcza Gdańskiego, a także o pomalowanie wiaduktu we Wrzeszczu.
Kara grzywny nie odstraszyła 17-latka, który zdaniem policjantów, znów wrócił "do malowania".
Sprawa jest więc rozwojowa. Policjanci sprawdzają, czy chłopak nie posiada na swoim koncie również innych tego typu przestępstw. Za zniszczenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
- 17-latek zostanie potraktowany w sądzie jak dorosły – mówi Siewiert.