Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2017-03-24 10:36:00
Kilka radiowozów, straż pożarna, karetka pogotowia, a teren wygrodzony taśmami - na Chełmie, w rejonie Zamiejskiej, Cienistej i Worcella przeprowadzono dzisiaj ewakuację osób, zamknięte są lokalne sklepy. Powodem był niebezpieczny pakunek, który znaleziono w jednym z marketów. O sprawie poinformowała nas jedna z czytelniczek.
Godzina 12 - policjanci odwołali alarm bombowy
Godzina 10
- Coś poważnego dzieje się na Chełmie. Jadąc z Oruni, ulicą Zamiejską do góry w kierunku Cienistej natknęliśmy się na mnóstwo policji, straży pożarnej, była też karetka. Na rondzie na Cienistej nie można skręcić w kierunku Tesco na Chełmie, ani w Worcella. Policja zablokowała ruch, a teren jest odgrodzony taśmą - relacjonuje pani Karolina, czytelniczka portalu MojaOrunia.pl i przesyła pokazujące całą sytuację zdjęcia.
Policja potwierdza, że na Chełmie trwa ich akcja.
- Około godziny 8:30 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w jednym ze sklepów znajduje się podejrzany pakunek. Na miejscu policjanci potwierdzili ten fakt. Teren w pobliżu został wygrodzony, ewakuowano osoby. Na miejscu są służby ratunkowe. Czynności trwają - informuje Lucyna Rekowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.