Posprzątali park w Lipcach. "Zapełniliśmy cały kontener"

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2017-04-10 15:50:00

Kilkadziesiąt osób pojawiło się w sobotę w parku Ferberów, by posprzątać ten uroczy, ale wciąż mało znany zieleniec na Lipcach. Po pracy zorganizowano też ognisko.

- Nie myślałam, że w naszej akcji weźmie tylu ludzi, myślę, że było nas z 80 osób. Uwinęliśmy się w trzy godziny – mówi nam Marta Węsek-Wiktorska, mieszkanka Lipiec, jedna z organizatorek sobotniej akcji.

W ten weekend grupa mieszkańców zorganizowała sprzątanie parku w Lipcach. - Leżało tutaj mnóstwo śmieci. Butelki, opony, stare krzesła. Zapełniliśmy cały kontener – dopowiada rozmówczyni naszego portalu.

Wygląda na to, że także w i następnych miesiącach można spodziewać się zmian w parku Ferberów. Mieszkańcy czekają teraz na miejskie opracowanie, które wskaże w jaki sposób można zagospodarować zieleniec w Lipcach. - Nie chcemy tutaj dużo zmieniać, nam też podoba się, że park jest „dziki”. To nie ma być miejsce w stylu Parku Oruńskiego, czy Parku Oliwskiego – zastrzegają mieszkańcy Lipiec, którzy chcieliby by w ich parku było więcej ławek, jedna lub dwie lampy, tablice nawiązujące do historii tego miejsca, a także by ścieżki były odpowiednio oznaczone (ale nie chodzi tu o nową nawierzchnię).

Historia parku w Lipcach

Do parku można wejść między innymi ścieżką, która biegnie tuż obok przedszkola nr 24 (te położone jest nad Kanałem Raduni, na wysokości ulicy Niegowskiej). W XIX wieku funkcjonowała tutaj Gospoda Trzy świńskie głowy, która była wtedy bardzo popularną restauracją. Z położonego kilka kilometrów dalej Gdańska ciągnęły tutaj całe rodziny.  Gospoda swoją nazwę zawdzięczała trzem świńskim łbom ozdabiającym herb bogatej patrycjuszowskiej rodziny Ferberów, władającej okolicą od XVI wieku.

Wielkim zainteresowaniem cieszyła się też drewniana, zbudowana pod koniec XIX wieku wieża widokowa, która położona była w parku powyżej gospody. - Wieża ta otwierała szeroki widok na Żuławy, a w czasie sprzyjającej pogody można było stamtąd dostrzec wieże Gdańska – mówiła nam Katarzyna Rozmarynowska, autorka wielu opracowań naukowych, która od lat zajmuje się między innymi tematyką dawnych ogrodów.

W XX wieku okolica ta została wywrócona do góry nogami. Po 1945 roku ogrody i wieża zostały zniszczone. Nie ma już też dawnej gospody.