Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2017-05-15 15:48:00
Dwie 14-latki, które są podejrzane o pobicie młodej uczennicy szkoły na Chełmie zostały dzisiaj doprowadzone do sądu w Gdańsku. Jak mówią nam policjanci, mogą mieć one na swoim koncie jeszcze dwa inne pobicia.
Decyzją sądu, na czas trwania procesu dwie nastolatki trafią do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Podejrzane o pobicie 14-latki dziewczyny przebywają teraz w policyjnej izbie dziecka.
Jak mówią w rozmowie ze mną policjanci, są one podejrzane o łącznie trzy pobicia w Gdańsku. O jednym z nich pisaliśmy w sobotę. Dzień wcześniej pod jedną ze szkół na Chełmie została pobita 14-letnia uczennica. Jedna z osób nagrała całe zajście. Na filmie widać, jak kilka młodych dziewczyn bije pięściami i kopie leżącą uczennicę. Żaden ze świadków nie zdecydował się pomóc ofierze napadu.
- W przypadku dwóch innych pobić również dysponujemy materiałem wideo - mówią nam policjanci.
Jak informował wiceprezydent Kowalczuk, podejrzane o pobicie nastolatki dziewczyny są mieszkankami Oruni.
Podczas dzisiejszego posiedzenia sądu, przesłuchano też trzecią nastolatkę, podejrzaną o udział w pobiciu 14-latki. Sąd zadecydował, że na czas trwania procesu otrzyma ona nadzór kuratora.
Nie wiadomo, jak długo potrwa proces. Nieletnim grozi tutaj m.in. poprawczak.
Swoje postępowanie prowadzi też prokuratura, która bada, czy pracownicy szkoły na Chełmie nie dopuścili się tutaj uchybień. - Postępowanie ma na celu wyjaśnienie czy w związku ze zdarzeniem doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym pod kątem ewentualnego braku właściwej opieki, czy braku zapewnienia bezpieczeństwa - informuje w komunikacie do mediów Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.