Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2017-06-05 13:55:00
W tym projekcie oruniacy (ale i inni gdańszczanie) dostają kompleksowe wsparcie fachowców, ale co ważne, bardzo wiele zależy tutaj od nich samych. Młodzież i dorośli mają do dyspozycji prawnika, psychologa, doradców zawodowych, terapeutów i korepetytorów. Centrum całej inicjatywy, która potrwa aż do 2022 roku, znajduje się w Domu Sąsiedzkim „Gościnna Przystań”. Wciąż mogą tutaj zgłaszać się kolejni chętni.
- Mamy fundusze na staże, fundusze na szkolenia, środki na terapeutów. Osoba może liczyć na profesjonalne doradztwo zawodowe, ale też na wsparcie w sprawach urzędowych, czy prawniczych – mówi Przemysław Kluz, menadżer Gościnnej Przystani, i przedstawiciel Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej.
Projekt, który na Oruni trwać będzie ponad pięć lat, finansowany jest ze środków unijnych, i jak podkreśla Kluz, doskonale wpisuje się w inne, prowadzone już od lat działania w Gościnnej Przystani. - Prowadzimy tutaj klub młodych, jest punkt przedszkolny, świetlica środowiskowa, klub seniora, czy cieszące się szczególnie wielkim zainteresowaniem doradztwo prawne. Nasz projekt doskonale to uzupełnia, i co ważne, stanowi też ważne dopełnienie przyszłej rewitalizacji Oruni.
Dotyczący aktywizacji zawodowej i usług społecznych projekt trwa już kilka tygodni i w tym momencie bierze w nim udział kilkanaście osób. Jedną z nich jest orunianka, matka dwójki dzieci. - Zaczęliśmy od rozmowy, i postawienia diagnozy. Ta kobieta wiedziała, że ma ciężkie warunki mieszkaniowe, które bardzo chciała poprawić. Ale kompletnie nie zdawała sobie sprawy, jak się do tego zabrać. Podpowiedzieliśmy, do jakiego wydziału napisać, pomogliśmy wypełnić wniosek i wszystkie niezbędne dokumenty. Pani sama złożyła je do urzędu. – tłumaczy Anna Adrian, która w projekcie zajmuje się m.in. doradztwem zawodowym.
- Chciałabym podkreślić, że w całym projekcie pełnimy rolę doradców. Nie wyręczamy uczestników naszego projektu. To oni stawiają sobie cele, my podpowiadamy, jak je zrealizować. Jesteśmy zawsze gotowi służyć pomocą. Bardzo wiele jednak zależy od determinacji samych uczestników projektu – dodaje rozmówczyni naszego portalu.
Uczestnicy mogą liczyć również na pomoc psychologa. To ważne, bo niekiedy zgłaszające się do projektu osoby nie wierzą w siebie, i proces „wyjścia na prostą” należy rozpocząć od diagnozy.
W oruńskim projekcie biorą udziały bezrobotne. Mogą oni liczyć m.in. na staże, dzięki którym mają szansę wrócić na rynek pracy i robić coś, co oprócz pieniędzy przyniesie im również satysfakcję.
Drugim elementem projektu jest wsparcie młodzieży. - Pracujemy z młodzieżą, słuchamy ich potrzeb, i pomagamy im je zrealizować. Tutaj również osoby stawiają sobie konkretne cele, a naszym zadaniem jest pomoc w zrobieniu planu, jak ten cel osiągnąć – mówi Marianna Mierzwińska, która w projekcie pełni funkcję wychowawcy Klubu Aktywizacji Społecznej.
Młodzież, która uczestniczy w projekcie, ma różne ambicje. Kilku gimnazjalistów postawiło sobie za cel ukończenie szkoły z dobrym wynikiem, i znalezienie nowej szkoły. W ramach projektu otrzymali tutaj bezpłatne wsparcie korepetytorów, wsparcie, które pozwoli im zawalczyć o swoje marzenie.
Jeden z młodych oruniaków chce dobrze przygotować się do matury, a jego kolega chce zostać aktorem. Projekt jest tak pomyślany, by każdy mógł tutaj rozwijać swoje umiejętności, a dzięki temu realizować swoje marzenia.
Każdy kto chciałby wziąć udział w projekcie, może przyjść do Gościnnej Przystani (Gościnna 14) i na miejscu uzyskać więcej informacji. Może też zadzwonić do Przemysława Kluza (58 304 99 56).