Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2018-02-23 14:58:00
To już oficjalne - od lipca przedszkolaki, a także uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych nie będą musieli płacić za bilety miejskiej komunikacji w Gdańsku. Wczoraj stosowny projekt przegłosowali radni miasta - "za" byli tutaj zarówno politycy PO jak i PiS.
Warto dodać, że bezpłatna komunikacja dla dzieci i młodzieży działa także w innych miastach w Polsce, np. Warszawie, Poznaniu, czy Szczecinie. Od czerwca ma funkcjonować także u naszych sąsiadów, w Gdyni i Sopocie.
Zwolennicy takiej ulgi w Gdańsku przekonują, że wraz z jej wprowadzeniem będzie bardziej sprawiedliwie, w mieście będzie mniej korków (bo część rodziców nie będzie już dowozić swoich pociech do szkół), a na dodatek dzieci już od małego będą przyzwyczajone do miejskiej komunikacji.
Z kolei przeciwnicy wskazują na potencjalny koszt takiego rozwiązania (bo i tak ostatecznie koszt ulgi pokryją podatnicy, np. poprzez podwyżkę cen biletów dla reszty gdańszczan), a projekt traktują w kategoriach taniego populizmu i przysłowiowej kiełbasy wyborczej. Argumentują również, że to niedobrze, gdy od małego uczy się dzieci, że "coś" jest za darmo.
Temat wywołał też wiele komentarzy na naszym profilu facebookowym.
Pani Anna pisze: "Od dawna dzieci powinny jeździć komunikacją miejską za darmo..ale lepiej późno niż wcale".
Z kolei pan Artur uważa: "Niestety ktoś pokryje koszta darmowego transportu...na pewno nie będą to politycy ani włodarze miasta...tylko zwykli ludzie".
Jakie jest Wasze zdanie?