Gdańszczanie mogą wskazać miejsca, gdzie zamontować czujniki zanieczyszczenia powietrza

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2018-03-14 06:51:00

Swoje propozycje można zgłaszać do 19 marca. Może na tej liście powinien znaleźć się jakiś adres z Oruni i południowych dzielnic Gdańska?

Czy smog jest w Gdańsku problemem? Wiele osób uważa, że nad morzem jakość powietrza (w porównaniu np. do Krakowa, czy Katowic) jest dużo lepsza, ale nie brakuje głosów, że w Gdańsku (ale i całym Trójmieście) sytuacja wciąż pozostawia wiele do życzenia. Opinie nie są tutaj jednak istotne, liczą się twarde dane.

A te już niedługo będą w Gdańsku zbierane przez kilkanaście czujników, które stale monitorują poziom najczęściej występujących zanieczyszczeń powietrza, tj. pyłu PM2,5 i PM10.

Akcję prowadzi Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, Miasto Wspólne i Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku. Sponsorem jest tutaj firma LPP, dzięki której w Gdańsku i Gdyni zostanie zamontowane 15 czujników (z tego 10 w Gdańsku).

Przez najbliższy tydzień inicjatorzy akcji zbierają informacje od mieszkańców, którzy proszeni są o wskazywanie potencjalnych lokalizacji dla czujników. Gdzie w Gdańsku takie czujniki powinny się znaleźć?

FRAG przypomina, że w Gdańsku wciąż do ogrzewania używa się ok. 30 tys. pieców, głównie starego typu. Na stronie FRAG czytamy ponadto: "Normy rakotwórczego benzopirenu są u nas regularnie przekraczane, w sezonie grzewczym występują średniodobowe przekroczenia poziomów pyłu PM10, nawet 39 razy (ostatnie dostępne dane z roku 2014). Większość istniejących stacji w ogóle nie mierzy bardziej szkodliwego pyłu PM2,5. Pomiary tego pyłu prowadzone przez FRAG w 2017 i 2018 r. przy pomocy prostych laserowych czujników wskazują w niektórych dzielnicach wyniki przekraczające dopuszczalną normę (średnioroczną) nawet o 1000%. Jakkolwiek są to badania chwilowe, a nie uśrednione, nie zmienia to faktu, że takie powietrze nie nadaje się do oddychania i zagraża naszemu zdrowiu i życiu".

Na Oruni też kilka razy pisaliśmy o mieszkańcach, którzy mimo próśb sąsiadów i kontroli strażników miejskich, palili w swoich piecach różnymi odpadami, skutecznie zasmradzając otoczenie gęstym dymem z kominów. Co sądzicie? Jest takie miejsce na Oruni lub na południu Gdańska, które bezsprzecznie powinno taki czujnik zanieczyszczenia powietrza posiadać? Napiszcie nam w komentarzach.

Ale co ważne, nie piszcie tylko na portalu MojaOrunia, a zgłoście sprawę tutaj: http://frag.org.pl/portfolio/trojmiastooddycha/