Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2018-10-23 17:54:00
- Moja mama była silną, zdecydowaną kobietą, co przekazała mi i moim siostrom. Po za tym uwielbiała swoją pracę, a w radzie dzielnicy mogła swoją pomysłowość i dobrą organizacje przekładać na pracę na rzecz Lipiec - wspomina swoją mamę Marta Węsek-Wiktorska. Pogrzeb pani Hanny rozpocznie się jutro (24 10) o godzinie 14 na cmentarzu w Św. Wojciechu.
"Z głębokim żalem i smutkiem zawiadamimy, że w dniu 20 października 2018 roku odeszła od nas nasza wspaniała koleżanka Hanna Węsek. Jej pasją od zawsze była praca, zarówno ta zawodowa, jak i chociażby ta w radzie dzielnicy. Dopóki nie przeszkodziła jej choroba, angażowała się całym sercem i całą sobą. To właśnie Ona zapoczątkowała lipiecką mobilizację (...)" - czytamy na stronie Rady Dzielnicy "Orunia-Św. Wojciech-Lipce".
Hanna Węsek była w tej kadencji radną dzielnicy "Orunia-Św. Wojciech-Lipce". Mieszkała w Lipcach.
- Moja mama była silną, zdecydowaną kobietą, co przekazała mi i moim siostrom. Po za tym uwielbiała swoją pracę, a w radzie dzielnicy mogła swoją pomysłowość i dobrą organizacje przekładać na pracę na rzecz Lipiec. Już w latach 80. wywalczyła wraz z moim tatą przedszkole nr 24 - wspomina w rozmowie z portalem MojaOrunia.pl jej córka Marta Węsek-Wiktorska.
- Kochała przyrodę, uwielbiala zbierać grzyby, jeździć na plażę ale najlepiej czula się w lesie. Świetnie tańczyła i kochała muzykę. Ulubiona piosenkarka to Jenis Joplin, ulubione zespoły to Urszula i Budka Suflera, Smokie, Scorpions, czerwone gitary. Przebojowa i pełna energii, kochała podróże. Bardzo żałowała, że podczas choroby nie mogła podróżować - dopowiada nasza rozmówczyni.
Pani Hanna miała 60 lat.