Oruński Dom Sąsiedzki czeka przeprowadzka i mała rewolucja

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2019-03-06 18:46:00

W jednym budynku znajdzie się miejsce na punkt przedszkolny, wielką otwartą kuchnię, zajęcia dla seniorów, siłownię i przestrzeń dla ćwiczeń ze sztuk walki. Gościnną Przystań już niedługo czeka przeprowadzka i mała rewolucja. Pod koniec 2020 roku oruński Dom Sąsiedzki wystartuje w nowej odsłonie, w budynku przy ulicy Dworcowej. Zobaczcie wizualizacje!

* W oruńskim domu sąsiedzkim dzieje się sporo i każdego roku prowadzący go przedstawiciele GFiS dokładają tutaj nowe działania, z których mogą korzystać oruniacy

* Budynek Gościnnej Przystani użyczyli salezjanie. Niedługo kończy się umowa. Stąd i decyzja miasta o budowie nowego budynku na potrzeby oruniaków

* Dom Sąsiedzki pozostanie na Oruni, ale przeniesie się o kilkaset metrów. Z Gościnnej 14 zmieni adres na Dworcową 11

* Nowy dom sąsiedzki będzie składał się z dwóch części. Jedna z nich umownie nazwana Granda 77 będzie służyła jako miejsce dla zajęć sportowych ze sztuk walki

*Nowy budynek domu sąsiedzkiego będzie około trzy razy większy od Gościnnej Przystani

 

"Gościnna Przystań" wystartowała w 2010 roku i od tego czasu przez jej progi przewinęły się tysiące osób. To właśnie w oruńskim Domu Sąsiedzkim odbywają się bezpłatne zajęcia dla młodzieży, funkcjonuje punkt przedszkolny i świetlica, działa Klub Rodzica. To tutaj wykłady mają seniorzy z uniwersytetu III wieku, a swoje dyżury pełnią radni miasta i radni dzielnicy.

"Gościnna Przystań" to także ważny punkt na mapie Oruni, bo w tym miejscu regularnie odbywają się istotne dla mieszkańców spotkania. Dość wspomnieć dyskusje z urzędnikami na temat przejazdów kolejowych, urządzane przez nas debaty wyborcze, czy rozmowy o przyszłej rewitalizacji dzielnicy.

Wielkimi krokami zbliża się przeprowadzka

W Gościnnej Przystani swoje pierwsze kroki stawiała też oruńska rada dzielnicy, która ma tutaj swoją siedzibę.

Słowem w oruńskim domu sąsiedzkim dzieje się sporo i każdego roku prowadzący go przedstawiciele Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej dokładają tutaj nowe działania, z których mogą korzystać oruniacy.

Ale już za kilkanaście miesięcy miejsce to przynajmniej na jakiś czas opustoszeje. Uspokajamy jednak, Dom Sąsiedzki pozostanie na Oruni, ale przeniesie się o kilkaset metrów. Z Gościnnej 14 zmieni adres na Dworcową 11.

Dom sąsiedzki będzie trzy razy większy

Dlaczego taka zmiana? Jak pisaliśmy na naszym portalu, budynek Gościnnej Przystani użyczyli salezjanie. Niedługo umowa się kończy i w ramach rewitalizacji dzielnicy miasto podjęło decyzję, że wybuduje na Oruni nowy budynek, który idealnie nada się na potrzeby domu sąsiedzkiego.

Jeżeli wszystko pójdzie z planem dom sąsiedzki na Dworcowej wystartuje pod koniec 2020 roku. Urzędnicy opisują nowe miejsce następująco: - Usytuowanie projektowanego budynku zostało zaplanowane w taki sposób, aby na jego tyłach powstała zaciszna, oddzielona od ruchliwej ulicy, przestrzeń z placem zabaw dla najmłodszych, miejscem spotkań dla młodzieży, ławkami i ogrodem warzywnym.

Sam budynek będzie około trzy razy większy od obecnego domu sąsiedzkiego na Oruni. - Nowa lokalizacja pozwoli nam rozwinąć więcej działań dla ludzi. Nasz punkt przedszkolny stanie się przedszkolem dwuoddziałowym. Będzie więcej miejsca na zajęcia, warsztaty i spotkania dla mieszkańców - mówi Przemysław Kluz, menadżer Gościnnej Przystani i przedstawiciel Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej.

Granda 77, czyli to, czego w domu sąsiedzkim jeszcze nie było

Na piętrze budynku będzie duża, otwarta kuchnia. Ma być to miejsce wspólnego gotowania, ale też i spotkań i dyskusji.

Nowy dom sąsiedzki będzie składał się z dwóch części. Jedna z nich umownie nazwana Granda 77 będzie służyła jako miejsce dla zajęć sportowych ze sztuk walki. Obecnie "Gościnna Przystań" jest zbyt mała, by takie zajęcia się odbywały. Na Dworcowej to się zmieni. Znajdzie się tam m.in. przestrzeń na małą siłownię, ale i na sale, gdzie będzie można ćwiczyć boks czy MMA.

Część zajęć sportowych (np. dla młodzieży) będzie bezpłatna, ale kluby sportowe będą mogły również wykorzystać przestrzeń domu sąsiedzkiego na swoją działalność komercyjną. W ten sposób również i dom sąsiedzki będzie współfinansowany z pieniędzy za wynajem sal.

Kluz jest menadżerem Gościnnej Przystani od 2010 roku. Wspomina początki domu sąsiedzkiego na Oruni. - Aktywność ludzi na pewno przerosła nasze oczekiwanie. Cieszy nas również zaufanie, jakie zbudowaliśmy. Liczba ludzi, którzy do nas przychodzą, którym ufamy, którym pomagamy, jest bardzo duża. Każdy rok to nowe projekty i również i dom sąsiedzki na Dworcowej będzie wychodził na przeciw oczekiwaniom mieszkańców - puentuje.