Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2019-06-03 06:41:00
Oruński radny dzielnicy Mateusz Korsztun chce, by miasto wykorzystało windy z planowanej do wyburzenia kładki na Zaspie i zamontowało je na kładkach, które przecinają Trakt św. Wojciecha. Oruniak rozmawiał już wstępnie z urzędnikami, którzy nieoficjalnie mieli przyznać, że pomysł teoretycznie jest możliwy do zrealizowania. Radny wysłał już stosowne pismo do magistratu.
Miasto planuje wyburzyć dużą kładkę na Zaspie. Swego czasu napisał o tym portal Trojmiasto.pl. Tematem zainteresował się Mateusz Korsztun, zastępca przewodniczącego zarządu Rady Dzielnicy „Orunia-Św. Wojciech-Lipce”.
Korsztun uważa, że miasto może wykorzystać windy z kładki na Zaspie i przenieść je na Orunię.
W wysłanym już piśmie do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni radny napisał: „Trakt św. Wojciecha przecinają dwie kładki piesze. W teorii mają służyć mieszkańcom, a w praktyce są niedostępne dla sporej części z nich, gdyż nie są dostosowane do osób niepełnosprawnych oraz starszych. Montaż wind znacząco poprawiłby jakość życia mieszkańców, a przede wszystkim ułatwił poruszanie się pieszych wzdłuż głównego ciągu komunikacyjnego naszej Dzielnicy”.
Oficjalnej odpowiedzi na pomysł radnego jeszcze nie ma, ale Korsztun jest dobrej myśli.
- Rozmawiałem już wstępnie z urzędnikami i usłyszałem, że pomysł jest ciekawy i mam pisać w tej sprawie do miasta. I jeżeli technicznie będzie to możliwe do załatwienia, to jest szansa, że windy trafią na Orunię – podkreśla nasz rozmówca.
Windy z Zaspy zamiast na złom mogą więc trafić na Orunię. Do tematu wrócimy.