Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2019-06-24 09:25:00
Coraz więcej informacji pojawia się na temat wczorajszego wypadku na Małomiejskiej. Jak się dowiedzieliśmy, ofiara wypadku jechała tym samym autem co sprawca. Między mężczyznami miało dojść w samochodzie do kłótni, a w ruch poszły noże.
Wczoraj wieczorem przez Armii Krajowej i Havla na sygnale mknęły karetki pogotowia i radiowozy. Okazało się, że chodzi o wypadek na ulicy Małomiejskiej, gdzie mężczyzna został potrącony przez auto.
Pojawiły się informacje od świadków, że kierowca samochodu celowo wjechał na chodnik, by potrącić pieszego. Policjanci dostali też wiadomość, że kierowca auta chce uciec z miejsca wypadku.
Teraz policjanci podają więcej informacji i jak sami mówią wczorajszy wypadek jest "dziwny".
Okazało się, że zarówno ofiara jak i sprawca jechali tym samym autem. Tam doszło między nimi do gwałtownej kłótni i szarpaniny. W pewnym momencie w ruch poszły noże, a mężczyźni ranili siebie nawzajem. Jeden z nich wysiadł z auta i według wstępnych ustaleń policjantów, chwilę później został potrącony przez samochód, który prowadził jego kolega.
- Policjanci sprawdzają, czy doszło do celowego potrącenia. Jeden z nich po hospitalizacji został doprowadzony do policyjnego aresztu, drugi przebywa w szpitalu - relacjonują rzecznicy gdańskiej policji.
Policjanci wykonują w tej sprawie czynności procesowe w kierunku uszkodzenia ciała. Za to przestępstwo w zależności od obrażeń grozi 5 lat pozbawienia wolności.
Nie wiadomo, co było powodem kłótni. Jeden z mężczyzn ma 33 lata, drugi jest o dwa lata starszy.