Kampinoska to ważny skrót dla mieszkańców południowego Gdańska. Zamiast gruntownego remontu są tylko drobne prace

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2020-01-07 14:37:00

Miasto poszerza fragmenty ulicy Kampinoskiej, ale najbardziej zniszczony odcinek od Niepołomickiej wciąż straszy kierowców. - A może tak przynajmniej wyremontować okolice pętli i puścić autobus w kierunku ulicy Nowiny? - zastanawiają się społecznicy.

Kampinoska to ulica, którą z ulicy Nowiny można dojechać do południowych dzielnic Gdańska. Nic dziwnego więc, że dla wielu kierowców stanowi ona alernatywę np. dla zakorkowanej w godzinach szczytu Małomiejskiej i Świętokrzyskiej.

Tak było kiedyś

O Kampinoskiej pisaliśmy już wiele lat temu. Wtedy sytuacja przedstawiała się w naprawdę opłakanym stanie. Były tutaj dwa duże problemy. Po pierwsze, jadący od strony Nowiny kierowcy w pewnym momencie wjeżdżali na polną, pełną dziur drogę, która szczególnie gdy mocniej popadało stawała się niemal nieprzejezdna.

Drugi kłopot pojawiał się dalej, w okolicy osiedla Moja Marzenia. Kierowca mijał pętlę autobusową i wjeżdżał na drogę z płytami betonowymi typu IOMB. Odcinek do Niepołomickiej to była prawdziwa droga przez mękę - zdarzało się, że z płyt wystawały niewielkie pręty, a dziury były tak duże, że jadące powyżej 20 km/h auta mogły stracić zawieszenie.

A tak jest teraz. Jeden problem wciąż istnieje

W 2020 sytuacja wygląda już inaczej, bo kilka lat temu miasto wyremontowało odcinek bliżej ulicy Nowiny i teraz w okolicy tamtejszych działek pojawił się już asfalt, a nawet progi zwalniające.

Niestety, drugi, wspomniany wyżej problem wciąż pozostaje - płyty IOMB w kierunku Niepołomickiej nadal straszą kierowców.

Ostatnio jednak na Kampinoskiej pojawiły się ekipy drogowców. Nie ma co jednak liczyć, że będzie to gruntowna przebudowa. Jak informuje Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, chodzi o poszerzenia jezdni ulicy Kampinoskiej (na łukach na wysokości zbiorników).

Gruntownego remontu nie widać na horyzoncie

Jak mówią nam okoliczni mieszkańcy, to właśnie na łukach bywało wcześniej niebezpiecznie, bo było tam bardzo wąsko i o stłuczkę było nietrudno. O poszerzanie fragmentów Kampinoskiej wnioskowali też członkowie rady dzielnicy Orunia Górna - Gdańsk Południe.

Przewodnicząca zarządu Rady Orunia Górna - Gdańsk Południe Zenobia Glac-Ściebura informuje nas również, że miasto sukcesywnie wymienia najbardziej zniszczone płyty IOMB na Kampinoskiej.

Co do gruntownego remontu Kampinoskiej i np. położenia tutaj asfaltu, droga jednak bardzo daleka. Kilkanaście miesięcy temu - jak podawał portal trojmiasto.pl - ulica ta plasowała się w szóstej dziesiątce ulic do remontu. Można więc zaryzykować tezę, że nie jest ona priotetowa dla urzędników.

- Miasto ogólnie nie jest zainteresowane gruntownym remontem, bo urzędnicy zakładają, że w przyszłości na środkowym odcinku Kampinoskiej ulica ta zostanie przecięta przez Nową Świętokrzyską - uważa Przemysław Haluk, przewodniczący Rady Dzielnicy Orunia Górna - Gdańsk Południe.

Jest pomysł na nieco lepszą komunikację miejską

Radni dzielnicy rozmawiają z miastem na temat ul. Kampinoskiej. Mieszkańcy proszą urzędników, by przynajmniej rozważyli remont odcinka Kampinoskiej przy pętli autobusowej.

Pojawił się też pomysł, by miasto puściło tutaj kolejną linią autobusową, która z południowych dzielnic Gdańska jechałaby właśnie przez Kampinoską i zjedżała w ulicę Nowiny. Na ten moment nie ma jednak decyzji w żadnej z tych spraw.