Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2020-09-02 14:51:00
Kilkadziesiąt znaków, skrzyżowanie, rondo, progi zwalniające, ulice - to wszystko w ramach miasteczka drogowego, które wczoraj oficjalnie wystartowało. Na dodatek gry uliczne, nowy plac zabaw i "ekologiczna klasa pod chmurką". Do sprawdzenia przed budynkiem szkoły na ulicy Małomiejskiej.
- Miasteczko ruchu drogowego zostało zrealizowane z pieniędzy z budżetu obywatelskiego. Z założena ma służyć dzieciom i młodzieży z dzielnicy Orunia-Św.Wojciech-Lipce - mówi portalowi MojaOrunia.pl Cecylia Stachowicz, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 56. Placówka położona jest na ulicy Małomiejskiej.
Miasteczko znajduje się przed budynkiem oruńskiej szkoły, ale jak podkreśla dyrektorka mogą z niego korzystać nie tylko uczniowie. - W weekendy zapraszamy okolicznych mieszkańców - dopowiada Stachowicz.
Niewielkich rozmiarów miasteczko to m.in. ulice (jednokierunkowe i dwukierunkowe), skrzyżowanie, rondo. Jest też przejazd kolejowy (jakby inaczej na Oruni), sygnalizacja świetlna, dookoła ustawione są ławki i kosze na śmieci. Są i znaki drogowe.
Wszystko to ma pozwolić dziecom poznać zasady bezpiecznego poruszania się na drogach.
Miasteczko powstało w ramach budżetu obywatelskiego. Projekt zgłosiła dyrekcja szkoły, a koncepcja budowy miasteczka cieszyła się dużym zainteresowaniem w budżecie. Na tyle dużym, że zdobyła wystarczającą liczbę głosów, by wygrać.
Miasteczko zostało wczoraj oficjalnie otwarte, a w uroczystości brała udział prezydent Aleksandra Dulkiewicz. Inwestycja pochłonęła blisko 450 tys. zł z budżetu Gdańska. W jej ramach na terenie SP nr 56 powstał także plac zabaw, a także "ekologiczna lekcja pod chmurką".
- Na terenie szkoły jest obszar zieleni ze starodrzewiem. Wkomponowaliśmy tam ławeczki, stoliki. To idealne miejsce na przeprowadzenie zajęć. Jest ono otwarte dla wszystkich - podkreśla Stachowicz.