Kolejne urodziny Artura Schopenhauera na Oruni. W Parku znów odbędzie się konkurs piękności

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2023-02-13 16:42:00

Tak jak przed rokiem, tak i teraz w Parku Schopenhauera odbędzie się konkurs psich piękności i bezpłatne warsztaty robienia zabawek dla psów i kotów. Wszystko odbywać się będzie w ramach symbolicznego świętowania 235. urodzin Artura Schopenhauera. Rodzina tego niemieckiego filozofa była mocno związana z Orunią, a on sam znany był ze swojej wielkiej miłości do zwierząt.

Impreza rozpocznie się 25 lutego o godzinie 11. Urodziny słynnego filozofa odbywać się będą w Parku Schopenhauera, na tyłach budynku Stacji Oruni GAK przy ulicy Dworcowej.

- Zaprosimy Was do naszego ogródka przy parku: na miejscu będzie można zaopatrzyć się w zdrowe przekąski dla czworonogów, uczestniczyć w warsztatach robienia zabawek dla psów i kotów, zgłosić swojego pupila do Konkursu PSIĘkności, a także wziąć udział w edukacyjnym quizie z nagrodami - piszą inicjatorzy akcji, przedstawiciele Stacji Orunia GAK.

Za psie slowfoody oraz zabawkowe rękodzieło (wędki, szarpaki, maty węchowe wykonywane wspólnie z mieszkańcami) odpowiadać będą Wolontariusze Schroniska Promyk w Gdańsku-Kokoszkach.

Impreza ma w symboliczny uczcić 235. urodziny Artura Schopenhauera. Ten niemiecki filozof urodził się pod koniec XVIII wieku w Gdańsku. Na Oruni, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Stacja Orunia GAK, dziadek filozofa miał okazałą posiadłość. Za budynkiem domu kultury do dnia dzisiejszego zachowały się pozostałości po pięknym parku, w którym jest bardzo prawodpodobne, że mały Artur bawił się jako dziecko. Co ciekawe, park był prywatny, ale właściciele pozwalali z niego korzystać okolicznym mieszkańcom. Artur Schopenhauer byłby dumny z takich urodzin.

Ten niemiecki filozof był miłośnikiem psów i bardzo mocno wspierał rozwój koncepcji praw zwierząt. Sprzeciwiał się popularnemu wówczas poglądowi, że zwierzęta można traktować w kategoriach rzeczy i że nie odczuwają one bólu. W swoim traktacie "o podstawie moralności" pisał: "już i w Europie budzi się poczucie praw, z jakich powinny korzystać zwierzęta, i rozwija się w miarę tego, jak bledną i zanikają dziwaczne idee, [które twierdzą], że świat zwierzęcy istnieje tylko dla pożytku i przyjemności człowieka”.