Orunia żegna gdańskich pielgrzymów

Autor: p.kluz, Data publikacji: 2009-07-28 08:38:00

Ulica Raduńska, 8:30 rano, ktoś zatrzymuje ruch, wzdłuż ulicy ustawionych ponad 60 osób wypatrujących kogoś niecierpliwie. Obrazek zaskakujący, jednak każdy kto miał styczność z pielgrzymami wie, że to czas, kiedy Gdańsk żegna pielgrzymów idących na Jasną Górę.

To już XXVII Gdańska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę i tyleż razy pielgrzymi przechodząc przez Orunię żagnani są przez wiernych, przyjaciół i rodziny. W przeciągu następnych 16 dni uczestnicy przejdą okolo 500 km modląc się i śpiewając. Wedrują w 5 zorganizowanych grupach, liczących od 100 do 150 osób.
Nie wszyscy chętni znaleźli się w gronie pielgrzymów. - Pracuję i nie chcieli mi dać wolnego – skarży się zapłakana dwudziestokilkuletnia Kasia z Oruni Górnej. - Ale może dam radę dojechać na kilka ostatnich dni – dodaje. Podczas naszej rozmowy, osobiście żegna się z wieloma uczestnikami przechodzącymi ulicą. - Chodziłam na pielgrzymkę przez ostatnie 3 lata z rzędu, spotykamy się również w ciągu roku, jesteśmy jak rodzina – mówi.
Ksiądz proboszcz Dariusz Presnal wraz z liczną grupą parafian żegna pielgrzymów. - Trudno określić, jak wielu mieszkańców Oruni bierze udział w pielgrzymce – mówi. I dodaje: - Wiem natomiast, że to nie jedyna, my na przykład organizujemy Salezjańską Pielgrzymkę Ewangelizacyjną, w której na Jasną Górę pójdzie wielu parafian z Oruni.
Pielgrzymom życzymy siły i dobrej pogody, przed nimi długa droga.