Oruniacy mają głos

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2012-04-16 14:48:00

W najbliższym czasie studenci Uniwersytetu Gdańskiego zapukają do drzwi aż 500 Orunian. Ankieta ma związek z planowaną, choć wciąż nieprzesądzoną rewitalizacją Oruni.

Mieszkańcy będą mogli wypowiedzieć się w najważniejszych dla nich sprawach: jakiego remontu wymaga ich budynek albo ulica, jak oceniają swoją dzielnicę pod względem bezpieczeństwa, które z oruńskich miejsc pokazaliby przyjezdnym.  Pytań będzie blisko 50. Zadawać je będzie 20 studentów socjologii Uniwersytetu Gdańskiego. Zaczynają już w najbliższy piątek (20.4).

- Zależy nam bardzo, aby Orunianie aktywnie włączyli się w te badania – przyjęli ankieterów w swoich mieszkaniach i poświęcili 20 minut swojego czasu na wypełnienie ankiety. Dzięki temu planowane przez miasto działania będą dopasowane do potrzeb mieszkańców – mówi Anna Strzałkowska z Pracowni Realizacji Badań Socjologicznych Uniwersytetu Gdańskiego, koordynatorka oruńskiego projektu.

Każdy ankieter będzie wyposażony w identyfikator i list intencyjny.

Badanie wykonywane jest na zlecenie i przy współpracy Referatu Rewitalizacji; Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku w związku z planowaną rewitalizacją Oruni. Zebrane w ankietach dane będą anlizowane przez uniwersyteckich badaczy. Pod koniec czerwca ostateczny raport trafi do magistratu.

Rewitalizacja Oruni mogłaby rozpocząć się najwcześniej w 2015 roku. Wszystko zależy od unijnych środków. I od woli urzędników. Ale, jak przekonują ci ostatni, nie powinno jej tutaj zabraknąć. Kilka miesięcy temu Grzegorz Sulikowski, kierownik gdańskiego Referatu Rewitalizacji w rozmowie z nami zapewniał, że Orunia jest w czołówce dzielnic, które w następnych latach mają być rewitalizowane.

Magdalena Chełstowska, inspektor ds. projektów społecznych w Referacie Rewitalizacji: Do tej pory rewitalizacja dotyczyła czterech dzielnic w Gdańsku – Dolnego Miasta, Dolnego Wrzeszcza, Letnicy i Nowego Portu. Ale liczymy, że w perspektywie kolejnych lat pieniądze z funduszy europejskich mogą popłynąć również i na Orunię.

Urzędnicy chcą być przygotowani na taką ewentualność. Dlatego już teraz gromadzą jak najwięcej informacji na temat Oruni. Odbyły się już spotkania z lokalnymi radnymi osiedla i przedstawicielami tutejszych organizacji pozarządowych. Teraz przyszedł czas na głos mieszkańców – w magistracie ma być on słyszany właśnie dzięki omawianym wyżej ankietom.

Przypomnijmy, podczas ubiegłorocznych dyskusji w ramach spotkań „Orunię Widzę Wielką” udało się wstępnie ustalić przyszły obszar rewitalizacji: od wschodu - tereny „za torami” (do żuławskich polderów), od południa – obszar do mających powstać przy Trakcie Św. Wojciecha 183 TBS-ów , od zachodu – Park Oruński i rejon oruńskich osiedli Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, od północy – do ulicy Perłowej i skrzyżowania Podmiejskiej z Traktem Św. Wojciecha (w przyszłości realizowana ma być tutaj budowa Nowej Małomiejskiej).