Kanał zgodnie z planem

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2012-06-25 13:05:00

Przebudowa Kanału Raduni trwa w najlepsze. Najbardziej zaawansowane są prace na odcinku od Pruszcza do Św. Wojciecha.

Inwestycja, warta ponad 150 milionów złotych, rozpoczęła się w sierpniu zeszłego roku. Planiści podzielili blisko dziewięciokilometrowy odcinek zabytkowego Kanału Raduni na trzy odcinki: od Pruszcza do Lipiec, od Lipiec do Parku Oruńskiego i od Parku Oruńskiego do Zaroślaka.

Najszybciej robotnicy pojawili się w okolicy Pruszcza i Św. Wojciecha. Nie dziwi więc, że prace są tutaj najbardziej zaawansowane. Obecnie, jak podają przedstawiciele wykonawcy, firmy Hydrobudowa Gdańsk S.A., w 95 procentach są one zakończone. – Na odcinku od Pruszcza do ulicy Stromej zakończono już prace kafarowe. Trwa montaż barierek (będą one zamontowane na całej długości Kanału – przyp. red.), które docelowo będą miały kolor czarny. Obecnie układana jest także nawierzchnia na koronie wału – mówi nam Małgorzata Jaros-Kaczmarek, rzecznik prasowy Hydrobudowa Gdańsk S.A.

Prace kafarowe (na obu brzegach Kanału urządzenia o nazwie wibromłoty wbijają żelbetonową ściankę na głębokość kilku metrów) trwają na pozostałych dwóch odcinkach. W 80 procentach są one ukończone w rejonie Park Oruński – Zaroślak. Teraz hałaśliwych urządzeń mają okazję posłuchać mieszkańcy Nowin – właśnie w te rejony przenoszą się ekipy remontowe.

Aktualnie na placu budowy pracuje ponad 200 osób. Prace mają zakończyć się w marcu 2014 roku. Wtedy to przebudowany już Kanał ma zostać przekazany Gdańskim Melioracjom, które będą odpowiedzialne za czyszczenie Kanału.

Nasi czytelnicy, którzy mieszkają przy ulicy Nowiny, pytają, czy sprzęt robotników będzie wjeżdżał na ich położone przy Kanale Raduni ogródki. - Na odcinku od Parku Oruńskiego do ul. Starogardzkiej będziemy pracować w większości z dna kanału. Projekt nie ingeruje w tereny prywatne – zapewnia rzecznik wykonawcy.

Jaros-Kaczmarek wyjaśnia również jeszcze jedną kwestię. W ostatnim tygodniu nie brakowało doniesień medialnych z budowanej właśnie Trasy Słowackiego. Podwykonawcy tej inwestycji protestowali przeciwko swojemu zleceniodawcy, który nie płaci im na czas za swoją pracę. W relacjach medialnych przewijała się często nazwa Hydrobudowa. Niektórzy z naszych czytelników zastanawiali się, czy ta sytuacja nie przekłada się także na przebudowę Kanału Raduni.

Okazuje się, że nie. Inwestycja na Słowackiego i przebudowę Kanału wykonują dwie różne firmy. Chociaż każda z nich ma w swojej nazwie słowo: „Hydrobudowa”. Ta pierwsza to: Hydrobudowa Polska S.A, druga – Hydrobudowa Gdańsk S.A.
- Hydrobudowa Polska S.A. jest podmiotem właścicielsko, prawnie, organizacyjnie i finansowo niezależnym od naszej firmy – wypowiada się Jaros-Kaczmarek.