Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2012-11-19 18:07:00
Dobra i zła wiadomość dla niepełnosprawnych mieszkańców Oruni – urzędnicy, po apelach lokalnej Rady Osiedla, uznali, że wybudowanie dwóch pochylni nieopodal Kanału Raduni (na wysokości ulicy Gościnnej i Sandomierskiej) to zadania „najpilniejsze wzdłuż Traktu św. Wojciecha”. Niestety w 2013 roku nie ma co liczyć na taką inwestycję.
O tym, że brak cywilizowanych wejść „na drugą stronę Kanału Raduni” stanowi poważny problem dla wielu, pisaliśmy tutaj. W sprawę zaangażowała się lokalna Rada Osiedla, w tym szczególnie mocno jedna z jej reprezentantek, która problem zna nad wyraz dobrze. - Nie ma przejścia, trzeba ciągnąć wózek po dziurawych schodach, kocich łbach. Sama mam chorego syna i nie jestem w stanie zawieźć go do Parku, chociaż bardzo bym chciała – mówiła nam Władysława Górska.
Po kilku pismach radnych, a także po naszych artykułach i tekstach w innych mediach, „coś” drgnęło. W ostatnim piśmie do członków Rady Osiedla „Orunia-Św. Wojciech-Lipce Maciej Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych w Gdańsku pisze: „Pełnomocnik Prezydenta Miasta Gdańska ds. Osób Niepełnosprawnych wypowiedziała się w sprawie omawianych wejść, określając je jako najpilniejsze do wykonania wzdłuż ulicy Trakt św. Wojciecha (...) Podsumowując, Miasto Gdańsk widzi potrzebę wybudowania pochylni dla osób niepełnosprawnych(...)”
Pracownicy gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni wyliczyli już nawet koszt takich pochylni. Pierwsza z nich o długości 40 metrów na wysokości przystanku Sandomierska ma kosztować 80 tysięcy złotych. Druga pochylnia, zlokalizowana na wysokości przystanku Gościnna, będzie miała 50 metrów długości i pochłonie 85 tysięcy złotych. Opracowanie projektu budowlanego-technicznego, jak czytamy w cytowanym wyżej dokumencie, będzie kosztować 50 tysięcy złotych.
W sumie więc zapowiada się wydatek rzędu 215 tysięcy złotych. I tu zaczyna się problem. Urzędnicy oficjalnie przyznają, że „z powodu braku wolnych środków w budżecie inwestycyjnym”, nie ma co spodziewać się, że inwestycja ruszy w 2013 roku. Priorytetem, jeżeli chodzi o kwestie niepełnosprawnych w mieście, jest budowa dojścia do Ośrodka Wczesnej Interwencji dla Osób Niewidomych w Sobieszewie.
„Oruńscy” radni osiedla uważają, że najważniejsza droga w sprawie przejść dla niepełnosprawnych na dzielnicy została wykonana. – Pozostało „tylko” sfinansowanie i realizacja inwestycji – żartuje Mateusz Korsztun, zastępca przewodniczącego Zarządu Osiedla „Orunia-Św. Wojciech-Lipce”. - Udało nam się przekonać urzędników, że pochylnie powinny powstać. Jeśli będziemy im się odpowiednio często przypominać w tym temacie wówczas o realizację powinniśmy być spokojni. Tym bardziej, że inwestycja została uznana za najpilniejszą do wykonania – dodaje radny.
Co według radnych spowodowało, że ich wniosek (w przeciwieństwie do wielu innych) spotkał się z tak pozytywnym przyjęciem urzędników?- Z pewnością pomogły zebrane statystyki oraz wsparcie Domów Pomocy Społecznej (Nowiny i Starogardzka), Kościołów i dobra argumentacja – uważa Korsztun.