Na to wydamy, na tym zarobimy

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2012-12-18 16:53:00

Mniej inwestycji, niemało cięć, więcej pieniędzy na spłatę długu, wyższe wpływy z podatków PIT i CIT i ogólna nadwyżka – tak w skrócie można przedstawić przegłosowany wczoraj przez radnych miasta budżet Gdańska na rok 2013. W liczącym kilkaset stron dokumencie znaleźć można też kilka pozycji, które mogą być szczególnie interesujące dla mieszkańców Oruni, Św. Wojciecha i południowych rubieży miasta.

Planowane dochody miasta na rok 2013: 2 mld 718 mln zł, planowane wydatki miasta na rok 2013: 2 mld 708 mln. 10 milionowa nadwyżka w budżecie Gdańska.

Na czym „zarabia” miasto? Na podatkach, chociaż oczywiście nie tylko na nich. Jak podają urzędnicy, w 2013 roku w Gdańsku przewiduje się wyższe wpływy (w porównaniu z rokiem obecnym) do budżetu miasta z tytułów podatków PIT i CIT. Pierwszy zasili miejską kasę o 577,5 mln złotych (wzrost o 2,7%), drugi – o 50,8 mln (wzrost o 2,9%). 340 mln zł wpływu to z kolei podatek od nieruchomości. Ponad 572 mln złotych to dotacje ze środków europejskich, a 422 mln subwencje z budżetu państwa. 174 mln zł to dochody z mienia komunalnego (np. sprzedaży). Z ciekawostek można wynotować, że urzędnicy zakładają 9 milionowy przychód z tytułu zezwoleń na sprzedaż alkoholu.

Jeżeli chodzi o wydatki to 29 procent budżetu (nieco ponad 787 milionów) pochłoną inwestycje. Jednak w porównaniu z 2012 roku widać tutaj spadek aż o 11,2 procent.

W 2013 roku planowane jest między innymi dalsze finansowanie budowy: Teatru Szekspirowskiego (5.4 mln zł, inwestycja ma się zakończyć), Europejskiego Centrum Solidarności (105 mln), Trasy Słowackiego (397 mln), Trasy Sucharskiego (76 mln), systemu TRISTAR (39 mln).

Z kolei ponad 12,6 mln zł ma pochłonąć...budowa ulicy Nowej Łódzkiej. Pod taką nazwą zadania kryje się kontynuacja inwestycji, która oficjalnie zakończyła się w 2012 roku. W 2013 roku na niewielkim odcinku przebudowywana ma być ulica Świętokrzyska. Ponadto rozpocznie się budowa ciągów pieszo-rowerowych, które według dokumentu budżetowego, połączą „sąsiadujące osiedla z komunikacyjnym węzłem integracyjnym Nowa Łódzka”.

Ciekawie wygląda też złożona w budżetowym dokumencie obietnica opracowania w 2013 roku dokumentacji projektowej dla zagospodarowania Jaru Wilanowskiego. Być może będzie to wstęp do rewitalizacji tego miejsca (leży na nieopodal granicy Chełmu i Ujeściska). Koszt tych prac ma wynieść 500 tysięcy złotych.

Jeszcze bardziej interesująco prezentuje się opisana w budżecie pozycja pod nazwą: Gdański Park Sportów Motorowych. „W dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce planuje się budowę nowoczesnego parku sportów motorowych,. Park będzie wyposażony w obiekty sportu wyczynowego, np tor żużlowy, tor wyścigów samochodowych, a także będzie posiadał zaplecze gastronomiczne, parkingowe i administracyjne(...)” – czytamy.

W 2013 roku rozpoczną się pierwsze prace przygotowawcze (dokumentacyjno-gruntowe) dla tej właśnie inwestycji.

Sporo pieniędzy w gdańskim budżecie zarezerwowano na edukację (672 mln zł). Miasto „dorzuca się” m.in. do szkół podstawowych (2013: 208 mln), przedszkoli (85 mln), gimnazjów (104 mln), liceów (70 mln) i szkół zawodowych (77 mln).

Co ciekawe, jak podaje dokument: w Gdańsku średni roczny koszt utrzymania jednego ucznia w szkole podstawowej wynosi – 9006 zł, w gimnazjum – 9543 zł, liceum – 8384 zł, zawodówce – 8690 zł.

W budżecie na 2013 rok zaplanowano również remonty wybranych placówek oświatowych. Na Oruni taką szkołą jest „Szesnastka” przy ulicy Ubocze. W dokumencie czytamy, że planowany jest tutaj remont sanitariatów (30 tys. zł) i modernizacja posadzek w 5 salach + wymiana drzwi (80 tys.).

Na co jeszcze zostaną przeznaczone pieniądze w 2013 roku? Oto niektóre z wydatków. Prawie 19 mln złotych (w tym 16 mln to pensje) będzie nas kosztować straż miejska w Gdańsku. Wydatki na kulturę to 179 mln (w tym ponad połowa to inwestycja w budowę ECS), obsługa długu publicznego – 106 mln zł, zakład gospodarki komunalnej – 25 mln zł (w tym 16,5 mln to pensje), dotacje do szkolnych stołówek – 17 mln zł, system „wsparcia osób i rodzin, w tym rodzin dysfunkcyjnych” – 150 mln zł. 

Pensje radnych miasta (34 diety, „szeregowy” radny – 2561 zł miesięcznie, przewodniczący i wiceprzewodniczący rady – 2650 zł) w skali roku to wydatek rzędu 2,269 mln zł, funkcjonowanie rad osiedli i dzielnic plus ich obsługa – 2,2716 zł, budowa wizerunku miasta – 14 mln zł. Dodatkowo: gospodarka odpadami i usuwanie zanieczyszczeń – 48,2 mln zł (w 2013 roku urzędnicy chcą, aby w Gdańsku było 5566 koszy na śmieci), miejska komunikacja – 290 mln zł, utrzymanie dróg (remonty, oznakowanie pionowe i poziome, sygnalizacje, strefy parkowanie, utrzymanie zimowe) – 81 mln zł, utrzymanie terenów zielonych – 6,6 mln, ochrona zabytków – 1,4 mln i wsparcie oliwskiego ZOO – 9,9 mln. Lista wydatków jest oczywiście znacznie dłuższa.

Budżet Gdańska zakłada również remont i obsługę urządzeń melioracyjnych. Na utrzymanie czystości w Kanale Raduni i koszenie skarp na jego wale zaplanowano w 2013 roku 300 tysięcy złotych.