Nowy prezes zapowiada zmiany
Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2013-04-30 13:01:00
SALOS, największa sportowa organizacja na Oruni, ma nowego prezesa. Szykują się zmiany – zapowiada.
- Najbliższe miesiące to ciężka praca nad zbudowaniem konstrukcji SALOS-u, w której każdy będzie wiedział za co odpowiada. Kolejna sprawa to postawienie SALOS-u na nogi, finanse są tu największym problemem – nie ukrywa Paweł Ryta, nowy prezes SALOS-u, wybrany na to stanowisko w zeszłym tygodniu. Jego konkurent o „stołek” prezesa, Grzegorz Grylak, dotychczasowy szef SALOS-u otrzymał tylko trzy głosy na swoją kandydaturę. Aż 11 osób głosowało z kolei właśnie na Rytę.
Dla SALOS-u, który na Oruni znana jest szczególnie z utworzenia liczącej sobie setki graczy salezjańskie ligi piłki nożnej, były to ważne wybory. Przypomnijmy, kilka miesięcy temu jeden z byłych działaczy organizacji zarzucił, że działa ona bezprawnie. Sprawa trafiła do sądu. Został wyznaczony kurator. Zeszłotygodniowe wybory, przeprowadzone pod kontrolą kuratora, to dowód na to, że wszystko wraca tutaj do normalności.
Nowy prezes dziękuje byłym członkom zarządu organizacji, ale zapowiada zmiany. - Wśród nich: odpowiedzialność dyscyplinarna członków zarządu za powierzone im działania, większa komunikacja i pomoc przy organizowanych imprezach samych członków SALOS-u - wylicza Ryta.
Pod względem sportowym SALOS ma zrezygnować z turniejów tenisa stołowego, które, zdaniem nowego prezesa, i tak cieszyły się bardzo małą popularnością. - Dalej będziemy prowadzić piłkę nożną, w której organizujemy: ligi PLS i SFL dla dorosłych i dla dzieci, Szkolną Ligę SALOS, Amatorską Reprezentację Gdańska oraz szkółkę dla najmłodszych budowaną na bazie starej szkółki, ale już na całkowicie nowych zasadach – komentuje nowy prezes.
- Będzie tez więcej imprez plenerowych, a sam SALOS będzie bliżej mieszkańców. Nowych pomysłów jest wiele, ale wszystko będzie widoczne w informacjach na naszej stronie internetowej – dopowiada Ryta.
Nowy prezes zapowiada również współpracę m.in. z Lechem Kaźmierczykiem, który jako jedyny z radnych miasta pojawił się na wyborczym spotkaniu SALOS-u. Czemu również nie z innymi radnymi? – Powiem szczerze, póki co znam tylko niego. Ale nie zamykamy się na współpracę i z innymi radnymi miasta – odpowiada szef SALOS-u.
Wcześniejszy prezes SALOS-u popiera Rytę. – Plany takiej reformy były już wcześniej i cieszę się, że będą one wdrażane w życie. Popieram je w całości – zapewnia Grylak, obecnie wiceprezes SALOS-u.
Organizacja najprawdopodobniej za kilka miesięcy „wróci” na Orunię. A mówiąc konkretniej, wrócą tutaj salezjańskie ligi piłkarskie. Do niedawna, w związku z tym, że na Oruni brakowało dużego boiska, piłkarze zmuszeni byli grać na Ujeścisku, a później w Kokoszkach. Po tym jak nowe boisko na Smoleńskiej zostanie otwarte – ma to się stać jeszcze w tym roku – SALOS zapowiada powrót na Orunię.