Autor: redakcja, Data publikacji: 2013-10-16 20:15:00
Apelujemy do radnych miasta, wojewódzkiego konserwatora zabytków i prosimy o interwencję - pisze Grzegorz Jezierski, szef Oruńskich Warsztatów Fotograficznych. I opisuje historię niszczejącego na naszych oczach zabytkowego Dworu Zakoniczyn.
Niniejszy tekst napisał Grzegorz Jezierski, szef Oruńskich Warsztatów Fotograficznych, który oprócz zdjęć wykonał przy tym materiale iście dziennikarską robotę. Zadzownił do radnych i do Konserwatora Zabytków. O pomoc poprosił także i nasz portal - już niedługo wyślemy stosowne pytania do odpowiednich instytucji.
Grzegorz Jezierski: Podczas ostatniego sobotniego pleneru OWF zajrzeliśmy też na Zakoniczyn, by popatrzeć na Dwór Zakoniczyn.
Historia rycerskiego majątku zwanego pierwotnie Zankonczyn rozpoczęła się na początku XIV wieku. Niewiele wiadomo o jego pierwszych właścicielach. Sama nazwa z czasem uległa zniemczeniu na Zankenzin, by w czasach nam współczesnych przeobrazić się w Zakoniczyn.
Dzisiejszy dworek wzniesiony został w połowie XIX wieku i do wybuchu II wojny światowej był siedzibą właścicieli okolicznych ziem. Ostatnimi była rodzina Wendtów, która została tam zamordowana przez żołnierzy Armii Czerwonej i pochowana w parku otaczającym dom.
Po wojnie majątek przekształcono w Państwowe Gospodarstwo Rolne, które zlikwidowano po 1990 roku. Lata zaniedbań zrobiły swoje. Budynek niszczeje i z roku na rok jego stan systematycznie się pogarsza, choć nadal mieszkają w nim ludzie. Pomimo odpadających tynków, powybijanych okien poddasza, zagrzybienia i mocno zniszczonej, ale w dużej mierze oryginalnej stolarki łatwo można jeszcze dostrzec architektoniczny kunszt projektantów i budowniczych dworku.
Poprzedni Wojewódzki Konserwator Zabytków znany z wielu zaniedbań i opieszałości nie zadbał by otoczyć opieką z urzędu ten piękny budynek. Dzięki temu sprzedano w 2008 roku zabytek wraz z okolicznymi terenami Przedsiębiorstwu Budowlanemu Górski.
Niestety pomimo iż upłynęło 5 lat, nowy właściciel nie wykonał żadnych prac by ochronić zabytkowy dwór. Spać może bezpiecznie, gdyż Miejski Konserwator Zabytków przez zaniechania poprzedniego Wojewódzkiego Konserwatora nie ma praktycznie żadnego wpływu na poczynania właściciela nieruchomości.
Bardzo miła Pani Dyrektor Przedsiębiorstwa Budowlanego Górski. Pani Katarzyna Sasiak nie potrafiła niestety udzielić żadnych konkretnych informacji co do planów remontu i zabezpieczenia budynku. Park z częściowo zarośniętym stawem są już stopniowo otaczane i wchłaniane przez rozrastające się nowe dzielnice południowej części miasta.
Architektoniczna perełka niszczeje od wielu lat. Zainteresowaliśmy sprawą Dworu Zakoniczyn Radnego Miasta, Pana Piotra Grzelaka, mamy nadzieję że zostaną podjęte działania ratujące niszczejący zabytek.
Apelujemy do Radnych Miasta i prosimy o interwencję. Przypominamy Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków że na mocy Ustawy, może on nakazać ochronę i wymóc przeprowadzenie prac pomimo że nie jest zabytek ten wpisany z urzędu.
Czy zawsze musimy czekać na całkowita dewastację jak w przypadku Oruńskiej Kuźni czy Dworu na Olszynce? Kuźnia pomimo zaniedbań urzędniczych w ostatnim momencie ocalała, Dwór Olszynka choć zawalały się kolejne jego budynki, przed całkowitym rozpadem sprzedano z ustalonym grafikiem prac konserwatorskich. Uratujmy Dwór Zakoniczyn.