Zaczęło sypać, problemy jak zawsze

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2013-12-06 09:28:00

Zasypane ulice i chodniki, korki na drogach, spóźniające się autobusy – wczoraj w nocy zimowa aura dotarła do Gdańska. Nasi czytelnicy przesłali nam zdjęcia, pokazujące „jak jest” na Oruni.

Tym razem oklepany zwrot „zima zaskoczyła drogowców” nie pasuje. Z prostego powodu, w Europie szaleje obecnie orkan Ksawery, synoptycy ostrzegali, że silne wiatry dotrą także do Polski. Najgorzej miało być na Wybrzeżu. Gmina starała się więc należycie przygotować.

- W Gdańsku od wczoraj od około godziny 21 pracuje na drogach cały dostępny sprzętu utrzymania zimowego. To około 100 jednostek – mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Nie było jednak tak strasznie, jak przewidywano. Obyło się bez większych zniszczeń, ale porywisty wiatr, a przede wszystkim obfite opady śniegu dały się we znaki gdańszczanom. We Wrzeszczu psuły się autobusy, na Marynarki Polskiej i na Otomińskiej trzeba było usuwać zwalone drzewa, nie kursuje prom Wisłoujście, zamknięto cmentarze komunalne.

Ale najgorsze są problemy na drogach. Kartuska, Świętokrzyska, Armii Krajowej (jak informowała nasza czytelniczka, przed 8 było tam jeszcze błoto i śnieg na pasach, a niektóre z samochodów stały... w poprzek jezdni) i Trakt Świętego Wojciecha – wszędzie rano (a gdzieniegdzie jeszcze do tej pory) widać było długi sznur samochodów. - Na Trakcie św. Wojciecha korek jest od skrętu w Gościnną aż do centrum – mówił nam kilkadziesiąt minut temu jeden z czytelników.

- Około godziny 7 jechałem autobusem w kierunku Gdańska. Odcinek od Rejtana do Zaroślaka trwał aż 30 minut - napisał nam pan Maciej.

Z oruńskich wiadomości: mocno zasypana jest ulica Żuławska. - Około godziny 9-ej widziałam przejeżdżający tędy pług, jest już lepiej – poinformowała nas pani Karolina, która przesłała nam kilka zdjęć.

Jedno z nich pokazuje mężczyznę, odśnieżającego ulicę Żuławską. To istotny temat, bo urzędnicy już wysyłają stosowne komunikaty. - Za odśnieżanie chodników przylegających do poszczególnych posesji odpowiedzialni są ich właściciele (albo w ich imeniu zarządcy) – przypomina Kaczmarek.

- Za nieusunięcie śniegu z chodnika przed swoją posesją grozi mandat od 20 do 500 złotych. Póki co jeszcze nikogo nim nie ukaraliśmy – mówi nam Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.

Obowiązek odśnieżania chodników w wielu sytuacjach należy jednak do gminy. - Odśnieżać będą także dłużnicy komunalni – to już wypowiedź Agnieszki Kukiełczak, rzecznik Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.

Pojawiły się również pytania, czy organizatorzy jutrzejszej „Gwiazdki na Oruni” w związku z kiepską pogodą zamierzają odwołać imprezę? - Póki co nie zamierzamy. Gdyby się jednak okazało, że pogoda robi się coraz gorsza, przeniesiemy naszą imprezę do Dworku Artura. Będziemy musieli wtedy zrezygnować z pokazu sztucznych ogni – odpowiada Piotr Wróblewski, szef Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych „Orunia”.

Pani Karolina poprosiła nas również byśmy przypomnieli oruńskim gospodarzom o ich psach w klatkach. - Żeby im chociaż teraz trochę budy docieplili – prosi orunianka.