To może jednak wybudować tu mieszkania?

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2014-01-30 16:46:00

Mimo że dla urzędników ma być to strefa przemysłowa, to są firmy, które w tym fragmencie Oruni chcą budować mieszkania. Terenem przy Trakcie św. Wojciecha interesuje się m.in. korporacja Doraco, znana z szeregu inwestycji w Polsce.

Wczoraj pisaliśmy, że według planistów Biura Rozwoju Gdańska teren od końca Gościnnej do niemalże Obwodnicy Południowej nie nadaje się na budowanie mieszkań, a raczej na tworzenie magazynów i drobnych firm.

I choć takie podejście nie podoba się przynajmniej niektórym oruniakom, to póki co dyskusja toczyła się raczej na poziomie akademickim. Urzędnicy mówili o swojej wizji, oruńscy społecznicy przedstawiali im swoje argumenty „na nie”.

Tym ostatnim, amunicji w sporze może dostarczyć przykład korporacji budowlanej Doraco. Firma, która ma szereg kontraktów w całej Polsce (m.in. na przebudowę nabrzeża Szwedzkiego w Gdyni, czy przebudowę ujścia Wisły), od przynajmniej dwóch lat interesuje się terenem nieopodal ulicy Gościnnej.

- W 2012 roku firma Doraco dostała z magistratu Warunki Zabudowy na zabudowę wielorodzinną na około 30 mieszkań. Adres terenu pod inwestycję: Trakt św. Wojciecha 155A. To teren nieopodal ulicy Gościnnej - mówi nam Anna Dobrowolska z gdańskiego Biura Prasowego.

Warunki zabudowy są konieczne dla każdego inwestora, który chce budować na obszarze miasta, gdzie nie ma uchwalonego miejscowego planu zagospodarowania. Opisywany tu teren takiego planu nie ma. Przygotowuje go właśnie BRG i to jego koncepcja była wczoraj krytykowana przez mieszańców Oruni.

Warto dodać, że gdyby plan ten wszedł w życie, Doraco, ani żadna inna firma nie mogłaby w tej części Oruni zbudować bloków mieszkalnych.

Przedstawiciele firmy Doraco potwierdzają, że są zainteresowani tym fragmentem Oruni, ale nie chcą podawać, kiedy inwestycja mogłaby się rozpocząć. - Raczej nie w tym i nie w następnym roku. To dość odległa sprawa – mówią nam.

- Doraco nie złożyło jeszcze dokumentów o pozwolenie na budowę – przypomina Dobrowolska.

Reprezentanci korporacji nie chcą mówić, czemu zainteresowali się tym fragmentem Oruni.

Być może wszystko idzie według scenariusza: terenem tym mało kto się interesuje, stąd lepsza cena dla kupującego. A to że okolica zaczyna zmieniać się na lepsze (powstało osiedle TBS-ów, ZATOKA buduje hotel i centrum handlowe, a Gościnna ma spore szansę na pieniądze z rewitalizacji) powoduje, że za kilka lat obszar ten może stać się dużo bardziej atrakcyjny dla deweloperów.

Pod warunkiem oczywiście, że proponowany przez BRG projekt nie wejdzie w życie.