Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2014-10-14 16:57:00
Już w najbliższą sobotę (18 października) na ulicy Gościnnej wystartuje impreza „Oruńskie Kujemy”. To nie pierwsze tego typu wydarzenie na Oruni i raczej nie ostatnie. Czemu warto się tutaj pojawić?
O poprzednich „Oruńskie kujemy” pisaliśmy tutaj i tutaj. W tym roku organizatorzy, do których należą m.in. Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych „Orunia” i Gdański Archipelag Kultury, również zadbali o moc atrakcji.
Punktem centralnym całej imprezy, którą finansowo wspomogło miasto, będzie kuźnia przy ulicy Gościnnej. Od ponad dwóch lat funkcjonuje tutaj kawiarnia, w której regularnie urządzane są wystawy fotograficzne i malarskie. Dla przynajmniej niektórych oruniaków to istotne miejsce na mapie ich dzielnicy.
- „Oruńskie Kujemy” to impreza, na której możemy świętować, że Orunia ma tak fajne miejsce jak kuźnia. Ten zabytkowy i niedawno wyremontowany przez miasto XIX-wieczny budynek stanowi ozdobę naszej dzielnicy – przekonuje Piotr Wróblewski, szef SIL „Orunia”. - „Oruńskie Kujemy” to jednak także przypomnienie, że na Oruni wciąż jest sporo do zrobienia. Liczymy, że w przyszłych latach znajdą się pieniądze na rewitalizację naszej dzielnicy – dodaje.
A o to, czy taki scenariusz się ziści będzie można zapytać obecnych na sobotniej imprezie wiceprezydentów: Macieja Lisickiego i Ewę Kamińską. Najprawdopodobniej na Oruni pojawi się także Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Na Gościnnej znów ustawią się stragany z pysznym jedzeniem. - Ekologiczna żywność z kaszubskiego gospodarstwa – zachwalają organizatorzy.
Szykuje się bezpłatny poczęstunek. Będzie można spróbować zupy dyniowej i pieczonych jabłek.
Ale w sobotniej imprezie nie chodzi tylko o dogadzanie swojemu podniebieniu.
Tak jak i w ostatnich latach będzie można przejechać się bryczką po Oruni. Nie zabraknie muzyki – na Gościnnej zagra zespół „Sektor L4”. Z kolei grupa Nu-Art przygotowała widowiskowy pokaz ogni, z użyciem płonących... to trzeba po prostu zobaczyć na własne oczy.
Pokaz ogni odbędzie się w rejonie oruńskiego rynku, lub w okolicy Dworku Artura na Dworcowej – organizatorzy wciąż wybierają stosowne miejsce.
- Jutro podamy ostatecznie, gdzie pokaz ogni się odbędzie – obiecuje Aleksandra Abakanowicz z Dworku Artura.
- Zapraszamy do robienia zdjęć podczas tego pokazu, oczywiście z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa. Będzie prosić autorów fotografii, by wysłali je na nam na maila (a.abakanowicz@gak.gda.pl). Zostaną one wydrukowane i zorganizujemy wystawę zdjęć w Dworku Artura. Wernisaż już 25 października o godzinie 17 – mówi Abakanowicz.
Dokładne godziny rozpoczęcia poszczególnych wydarzeń w ramach „Oruńskie Kujemy” podane są na plakacie (na zdjęciu do niniejszego artykułu).
Warto wspomnieć, że przed rozpoczęciem głównej imprezy organizatorzy zapraszają na kolejny już „Spacer z Historią pod Ręką”, zajęcia z surwiwalu dla dzieci i spotkanie muzyczne dla maluszków.