Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2014-11-25 15:48:00
Długo wyczekiwane połączenie między Orunią, a Orunią Górną staje się faktem. Między ulicą Rubinową, a Platynową budowana jest właśnie 160-metrowa, kręta, oświetlona i otoczona barierkami ścieżka.
O tym, jak trudno było przedostać się z Oruni na Orunię Górną (i odwrotnie) pisaliśmy tutaj. Temat ten był wielokrotnie podnoszony przez mieszkańców obu tych części Gdańska. Niektórzy pisali do miasta w tej kwestii jeszcze... w poprzednim stuleciu, w 1999 roku.
Dwa lata temu m.in. po naszych artykułach, ale i interwencjach radnych dzielnicy z Oruni, sprawą zainteresowali się radni miasta i wiceprezydent Maciej Lisicki.
W 2014 roku miasto wreszcie przychyliło się do wniosków mieszkańców i stosowne przejście między Rubinową, a Platynową właśnie powstaje. Nie są to jednak schody, a ścieżka rekreacyjna o nawierzchni szutrowej.
- Jej długość wynosi 160 metrów. Wzdłuż ścieżki zostaną zamontowane barierki (jednostronnie), będzie też oświetlenie solarne – mówi nam Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Koszt wszystkich prac wynosi: 347, 657 złotych, w tym oświetlenia – 177 tysięcy złotych – dodaje.
Robotnicy pracują od kilku tygodni, a obecnie roboty są już na finiszu. - Zakończenie inwestycji planujemy na 30 listopada tego roku – precyzuje Kaczmarek.
Ścieżka rozpoczyna swój bieg na wysokości budynku Rubinowa 9, wspina się wzdłuż płotu pobliskiego przedszkola, później ostrymi zakrętami pnie się pod górę i wychodzi w okolicach Platynowej 26, tuż obok tamtejszej szkoły.
Tutaj znajdziesz lokalizację nowej ścieżki.
- Nareszcie! Będzie można suchą nogą przejść na „Górną”. Wcześniej jak popadało trzeba było szukać innych przejść i nadrabiać kilometrów – mówi pani Janina, mieszkanka Rubinowej, którą spotykam w pobliżu budowanej ścieżki.
Nieco inaczej na sprawę patrzy Mirosław Literski, kierownik oruńskich osiedli Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, który od wielu lat zabiegał, by w tej okolicy miasto wybudowało schody z prawdziwego zdarzenia. - Dostajemy sygnały od szczególnie starszych mieszkańców, którzy obawiają się tutaj dwóch rzeczy. Po pierwsze, że ścieżka jest zbyt stroma. A po drugie, że w zimę nikt nie będzie jej odśnieżał. Zwracają uwagę, że lepsze byłyby tutaj schody. Ale co zrobić, takie rozwiązanie jak ścieżka jest lepsze niż żadne – mówi.
Na nasze pytanie, czy miasto będzie odśnieżać nową ścieżkę, Kaczmarek podaje nam listę ścieżek w Gdańsku, które na odśnieżanie w tę zimę będą mogły liczyć. Niestety nie ma na niej połączenia między Rubinową, a Platynową. Do sprawy jeszcze wrócimy.