Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2014-12-04 17:58:00
Oruńscy radni dzielnicowi zaprosili wczoraj na swoją sesję nowo wybranych radnych miejskich. Przekazali im listę trudnych tematów z Oruni, którymi gdańscy rajcy winni się zająć. Co do powiedzenia mieli politycy, reprezentujący okręg wyborczy numer 1?
- W zeszłej kadencji czuliśmy się troszkę oszukani przez urzędników i przez radnych miejskich, bo nikt nie wsparł nas w podjęciu ważnego dla oruniaków tematu przejazdów kolejowych. Nikt nie podjął się prób negocjacji z PKP, by na Oruni powstał bezkolizyjny przejazd przez tory – mówiła wczoraj Agnieszka Bartków, szefowa Zarządu Rady Dzielnicy "Orunia-Św. Wojciech-Lipce".
- Mamy poczucie, że jako radni dzielnicy zrobiliśmy w tym temacie bardzo dużo, ale bez pomocy radnych miejskich już dalej nie pójdziemy. Mamy więc oczekiwanie, a nie prośbę, by w tej kadencji radni miasta nam pomogli – dodawała.
- Nie oczekujemy, że w tej kadencji bezkolizyjny przejazd na Oruni powstanie. Oczekujemy jednak, że w tej sprawie "machina" ruszy i że właśnie radni miasta pomogą ją uruchomić – dodawał Roman Itrich, przewodniczący oruńskiej Rady Dzielnicy.
Słowa te skierowane były do radnych miejskich z okręgu wyborczego numer 1 (w nim znajduje się m.in. Orunia, ale też chociażby Nowy Port, Stogi, czy Brzeźno). Ale nie tylko o przejazdach kolejowych dyskutowano wczoraj w Gościnnej Przystani.
Oruńska Rada Dzielnicy zaprosiła (także i nasza redakcja dostała takie zaproszenie) na swoją sesję pięciu wybranych kilka tygodni temu radnych miejskich "z jedynki". Przyszło trzech z nich: Magdalena Olek i Lech Kaźmierczyk z Platformy Obywatelskiej, a także Jaromir Falandysz z Prawa i Sprawiedliwości.
Z dwójką pozostałych radnych (Beata Dunajewska – PO, Łukasz Hamadyk – PIS) udało nam się dzisiaj porozmawiać telefonicznie.
Radni dzielnicowi przedstawili kilka, ich zdaniem, najważniejszych tematów z Oruni, którymi miejscy radni winni się zainteresować. Oprócz wspomnianego przejazdu kolejowego, są to także: kwestia napowietrznej linii kV 110, budowa rampy dla niepełnosprawnych przy Kanale Raduni i budownictwo komunalne i socjalne na Oruni.
Na czym polega problem i o co w poszczególnych kwestiach toczy się spór – odpowiedzi na te pytania znaleźć można w naszych artykułach:
Kwestia przejazdu kolejowego: Oruniacy są wściekli, a władza "się przygląda"
Linia Elektroenergetyczna 110 kV: Mieszkańcy protestują, a władza przyznaje, że jest słaba
Rampa dla niepełnosprawnych: Kanał Raduni - stop, przejścia nie ma!
Budownictwo komunalne i socjalne: Rewitalizujemy, czy tworzymy getto?
Miejscy radni zadeklarowali pomoc (o szczegółach piszemy poniżej). Obiecali również pojawianie się na dyżurach w Gościnnej Przystani – o dokładnych terminach napiszemy już wkrótce.
Jedynie Łukasz Hamadyk nie ukrywał, że w pierwszej części kadencji będzie dyżurował raczej w innych dzielnicach. - „Podzieliliśmy się” dzielnicami, Jaromir (Falandysz – przyp. red.) będzie częściej pojawiał się na Oruni. Ale oczywiście zawsze będę do dyspozycji mieszkańców Oruni i jeżeli będzie trzeba, to zawsze tutaj przyjadę – obiecywał Hamadyk.
Trzeba powiedzieć, że wczorajsze spotkanie stanowiło wzorowy przykład, jak powinni ze sobą współpracować radni dzielnicowi i radni miejscy. Ci pierwsi zgłaszali postulaty ważne dla dzielnicy, ci drudzy notowali i obiecali działania w imieniu mieszkańców. - My jesteśmy od tego, żeby ułatwić prace radnym miasta. Nasze informacje i zaangażowanie może być pomocne – przekonywała Bartków.
Po spotkaniu porozmawialiśmy z każdym z polityków:
Lech Kaźmierczyk, radny Platformy Obywatelskiej:
Którym ze zgłoszonych przez radnych dzielnicowych tematów ma Pan w planie się zająć?
Zajmę się każdym z tych problemów. Chcę jednak porozmawiać z innymi radnymi miejskimi i poznać ich zdanie. Może są jakieś tematy, w których oni czują się lepiej?
Który z oruńskich problemów jest najważniejszy?
Każdy z nich jest ważny. Na pewno szkoda byłoby przedzielać Orunię nowym podziałem, jeżeli chodzi o linie energetyczne. To jednak kwestia przejazdu kolejowego jest priorytetowa.
Co radny miasta może zrobić w sprawie oruńskich przejazdów kolejowych?
To jedna z trudniejszych spraw, dużo jest tutaj przerzucania się obowiązkami. Ale przecież tory kolejowe są w gestii PKP, a każdy wie, że to "państwo w państwie". Jednak te tory leżą na terenie Gdańska i my wszyscy (radni miejscy, marszałek, prezydent) powinniśmy zająć się tym problemem.
Prośba o komentarz do słów radnych dzielnicowych, że czują się rozczarowani zeszłą kadencją radnych miasta:
Moje pytania w sprawie tych problemów padały. Dostawałem odpowiedzi od urzędników, że to teren PKP i nie mamy wtrącać się w te sprawy.
Co jeżeli znowu padnie taka odpowiedź urzędników?
Fajnym pomysłem będzie pokazanie im, jak na oruńskim przejeździe kolejowym stoi karetka i nie może udzielić pomocy komuś po drugiej stronie torów. Takie sytuacje już się zdarzały, to zawsze działa na wyobraźnie.
Kontakt do Lecha Kaźmierczyka: 510 073 373
Magdalena Olek, radna Platformy Obywatelskiej:
Którym ze zgłoszonych przez radnych dzielnicowych tematów ma Pani w planie się zająć?
Biorąc pod uwagę, że chciałabym zasiadać w Komisji Rewitalizacji, gdzie ważne są również kwestie zrównoważonego transportu, to najistotniejszym dla mnie problemem jest przejazd bezkolizyjny. Chcę się tym zająć, chociaż mam świadomość, że w tej kadencji nie uda się takiego przejazdu jeszcze zbudować.
Od czego planuje Pani zacząć swoje działania w sprawie przejazdów kolejowych na Oruni?
Od wykonania analiz (m.in. natężenia ruchu kolejowego – przyp. red.) i sprawdzenia, czy badania wykażą, że istnieje już obowiązek budowy takiego przejazdu.
Jak przekonać urzędników, by takie analizy zostały przeprowadzone?
Powiem szczerze, jestem nowa w Radzie Miasta Gdańska, będę się dopiero tego wszystkiego uczyć. Daję jednak słowo, że zrobię wszystko, co będe mogła. Zmobilizuję Komisję Rewitalizacji i gdański Zarząd Dróg i Zieleni do zajęcia się tym problemem. Naprawdę uważam, że temat przejazdów kolejowych na Oruni jest bardzo ważny. Najbardziej czuję się związana z Orunią.
Kontakt do Magdaleny Olek: magdalena.olek@radny.gdansk.pl
Jaromir Falandysz, radny Prawa i Sprawiedliwości:
Wierzę, że w tej kadencji da się załatwić temat przejazdu kolejowego na Oruni. Może taki przejazd nie zostanie jeszcze wybudowany, ale będzie blisko takiej inwestycji.
Na czym opiera Pan taką tezę?
Wierzę, że zadziałają przepisy. Badania wykażą, że karetka nie ma szans dojechać w 8 minut do pacjenta, a szlabany na przejeździe kolejowym są zamknięte więcej niż dwanaście godzina na dobę. Wszytko to zmusi PKP i miasto do rozpoczęcia budowy bezkolizyjnego przejazdu kolejowego.
Co radny miasta może zrobić w sprawie oruńskich przejazdów kolejowych?
Radny ma tutaj umiarkowane narzędzia. Może wysyłać pisma i interpelacje. W tej kadencji zamierzam zasiadać w Komisji Zagospodarowania Przestrzennego (będę tutaj jedynym radnym z okręgu wyborczego numer 1). Będę miał bezpośredni kontakt z Biurem Rozwoju Gdańska, a więc instytucją, która będzie miała wiele do powiedzenia przy tej ewentualnej inwestycji na Oruni.
Kontakt do Jaromira Falandysza: jaromir13@gmail.com
Beata Dunajewska, radna Platformy Obywatelskiej:
Jakimi tematami z okręgu wyborczego numer 1 (w tym Oruni) chce Pani zająć się w tej kadencji?
Chcę kontynuoować moją działalność z ubiegłej kadencji. Na pewno zajmę się remontami budynków NZOZ (Niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej). Są takie sytuacje, że w ośrodkach zdrowia przeciekają dachy. A NZOZ-y stać tylko na bieżące remonty. A duże inwestycje, takie jak remonty dachu, czy termomodernizacja, musi już wspierać miasto. I właśnie o to będę zabiegać, by pieniądze na ośrodki zdrowia się znalazły.
Na Oruni chcę doprowadzić do budowy pochylni dla niepełnosprawnych przy Kanale Raduni. W Nowym Porcie na pewno będzie to kontynuacja rekultywacji Szańca Zachodniego. Z kolei Stogi to nowe nasadzenia (jestem w trakcie rozmów z Ochroną Środowiska i grupą LOTOS). Zobowiązałam się również do tego, by doprowadzić do remontu minimum jednej ulicy (wraz z chodnikiem) na Rudnikach, Olszynce, czy Krakowcu.
Czy zaangażuje się Pani w doprowadzenie do budowy bezkolizyjnego przejazdu na Oruni?
Jeżeli mam to robić sama, to na pewno nie. Natomiast jeżeli pozostali radni miejscy z naszego okręgu będą tutaj działać razem, to ja oczywiście również widzę się w takiej koalicji.
Kontakt do Beaty Dunajewskiej: 501 51 66 92, beata.dunajewska-daszczynska@radny.gdansk.pl
Łukasz Hamadyk, radny Prawa i Sprawiedliwości:
Jakimi tematami z okręgu wyborczego numer 1 (w tym Oruni) chce Pan zająć się w tej kadencji?
Jestem członkiem Komisji Zrównoważonego Rozwoju, która będzie zajmować się tematami rewitalizacji i ochrony środowiska. Okręg wyborczy numer 1 ma wiele problemów, jednym z nich jest fakt, że mieszkamy w części Gdańska, która przoduje na liście w zachorowaniach na raka.
Dzielnice w okręgu numer 1 są to stare dzielnice, gdzie rewitalizacja już się toczy, ale zdecydowanie powinna mieć dalszy bieg. Chciałbym, by miasto pozyskiwało środki unijne na rewitalizacje zaniedbanych dzielnic.
Na Oruni jest budynek dawnego ratusza, uważam, że miasto powinno go zagospodarować.
Będę też walczył o remonty ulic i chodników w naszym okręgu. Nie zapominam skąd się wywodzę, pracowałem w radzie dzielnicy wiele lat. Będę zabiegał, by budżet rad dzielnic w Gdańsku został podwyższony i aby rady mogły opiniować miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Zasiadam też w Komisji Sportu i będę optował za tym, by mieszkańcy mogli korzystać z miejskich obiektów sportowych zupełnie za darmo.
Czy zaangażuje się Pan w doprowadzenie do budowy bezkolizyjnego przejazdu na Oruni?
To trudny temat. Wiem, że mówi się o przebadaniu kwestii natężenia ruchu na tym odcinku kolejowym. Nie będę jednak oszukiwał mieszkańców i mówił, że na pewno uda mi się do tego doprowadzić. W zeszłej kadencji mieliśmy ministra infrastruktury i władze Gdańska, przecież z tej samej partii, nie potrafiły „wychodzić” tej inwestycji u ministra Nowaka.
Ja nawet w moim programie wyborczym nie ująłem postulatu budowy bezkolizyjnego przejazdu na Oruni. Dlaczego? Bo obawiam się, że może to być granica nie do przeskoczenia, a nie chce rzucać mieszkańcom obietnic bez pokrycia.
Kontakt do Łukasza Hamadyka: lukasz.hamadyk@radny.gdansk.pl