Oruńskie przejazdy kolejowe: Prezydenci przedstawiają swój plan. Będzie przełom?

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2015-07-03 14:50:00

Przełom w sprawie bezkolizyjnego przejazdu na Oruni? Do pozytywnego dla oruniaków rozwiązania droga jeszcze daleka, ale po raz pierwszy miasto przedstawia w tej sprawie konkretny plan. Zamiast tradycyjnych wymówek w stylu „nie ma pieniędzy”, jest... O szczegółach opowiadali wczoraj gdańscy prezydenci, którzy przyjechali na Orunię.

- Miasto zbada ruch na oruńskich przejazdach kolejowych i opracuje studium możliwości realizacji bezkolizyjnego przejazdu na Oruni – zapewniali wczoraj w Gościnnej Przystani gdańscy prezydenci, Paweł Adamowicz i Wiesław Bielawski.

W spotkaniu uczestniczyli między innymi lokalni radni dzielnicy i trzech radnych miejskich. - Prezydent przyjął nasze zaproszenie do takiej dyskusji i jesteśmy mu za to wdzięczni – mówi Agnieszka Bartków, szefowa Rady Dzielnicy „Orunia-Św. Wojciech-Lipce”.

O sprawie największego problemu na Oruni, czyli odcięcia sporej części dzielnicy szlabanami pisaliśmy wielokrotnie. Od ponad dwóch lat miasto nie kwapiło się do jakichkolwiek działań, co budziło wściekłość wielu oruniaków. Wczorajsze deklaracje prezydentów można więc nazwać przełomowymi.

Ile pociągów przejeżdża przez Orunię? W lipcu odpowiedź

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapowiedział, że Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku jeszcze w lipcu przeprowadzi badania na przejazdach kolejowych Oruni. Przypomnijmy, taką obietnicę prezydent publicznie po raz pierwszy złożył w listopadzie zeszłego roku, kiedy rozmawialiśmy z nim przed wyborami. Teraz za słowami, idą czyny.

-  Jesteśmy już po rozmowach z PKP i uzgodniliśmy, że uzyskane podczas badań wyniki pozwolą nam podjąć decyzję, czy i jakiego rodzaju bezkolizyjny przejazd na Oruni jest potrzebny – poinformował wczoraj prezydent.

W porównaniu do zeszłego roku, kiedy to prezydent Adamowicz spotkał się z oruniakami, jest to wielka zmiana. Wtedy prezydent Adamowicz, ku zdziwieniu słuchaczy jasno dał do zrozumienia, że miasto nie ma żadnego wpływu na PKP. Okazało się jednak, że można prowadzić owocne rozmowy z kolejową spółką.

Uzgodnienie o przeprowadzenia badań zapadło podczas ubiegłotygodniowego spotkania przedstawicieli Miasta: zastępców prezydenta Gdańska Andrzeja Bojanowskiego, Wiesława Bielawskiego oraz dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni Mieczysława Kotłowskiego z przedstawicielami PKP PLK SA - Dyrektorem Julianem Skrochockim i Dyrektorem Regionu Północnego Piotrem Turowskim.

- W sprawie badań ruchu: trzeba się było porozumieć z koleją, by nikt nie podważał ich wiarygodności. Badania zostaną wykonane dwukrotnie w lipcu i we wrześniu. Sfinansuje je i zleci Miasto. Chodzi o to, by odnaleźć przesłanki prawne w sprawie dalszych inwestycji – podkreślał Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej.

Badania zostaną przeprowadzone na przejazdach przy ulicy Gościnnej i w ciągu Sandomierskiej.

Będą trzy warianty bezkolizyjnego przejazdu na Oruni

Jak podkreślają urzędnicy, niezależnie od badań ruchu na przejazdach kolejowych Miasto także w lipcu zleci wykonanie wstępnego studium wykonalności trzech wariantów budowy bezkolizyjnego przejazdu na Oruni. Chodzi o wariant budowy Czerwonego Mostu w ujęciu etapowym, tunelu bądź wiaduktu na wysokości Placu Oruńskiego i powiązania na wysokości ul. Bocznej.

Pozyskanie tych dokumentów będzie także krokiem w gromadzeniu dokumentacji pozwalającej Miastu na sfinansowanie inwestycji przy wykorzystaniu środków zewnętrznych.

- Chodzi o znalezienie takiego rozwiązania, które pozwoliłoby sięgnąć po pieniądze centralne. Kolej, z którą już rozmawialiśmy jest na to otwarta i przychylna – relacjonował Wiesław Bielawski.

Przedstawiciele magistratu podkreślają, że decyzje będą w tej sprawie podejmowane na szczeblu warszawskim. Miasto wyłoży środki na wkład własny, a drugą cześć dokładałaby kolej. Studium pozwalające udzielić pytania na te odpowiedzi ma powstać w ciągu roku.

Linia SKM zostanie wydłużona aż do Tczewa?

A propos kolei, to wczoraj była mowa o wydlużeniu linii SKM do Tczewa. Czemu jest to istotne także i dla Oruni, pisaliśmy tutaj.

Marcin Głuszek, dyrektor marketingu PKP SKM poinformował, że spółka jest w trakcie opracowywania studium wykonalności dla tej inwestycji. Dokument będzie gotowy jesienią.

Co ważne, warianty opracowane przez specjalistów zostaną zaprezentowane oruńskiej Radzie Dzielnicy podczas specjalnego spotkania, którego termin wyznaczono na jesień.

- W ramach opracowywania dokumentu Studium rozpatrujemy i poddajemy analizie wykonalności różne warianty inwestycyjne. Między innymi budowę linii dwutorowej wzdłuż linii nr 9 Warszawa Wschodnia Osobowa - Gdańsk Główny między Gdańskiem, a Tczewem – wyjaśniał Głuszek.

Inna z koncepcji zakłada rozbudowę linii, która po przekroczeniu rzeki Raduni, odbiega od przebiegu linii nr 9 w kierunku zachodnim, omijając Pruszcz Gdański od zachodu. - Przebieg wariantu w tym układzie ma na celu podniesienie atrakcyjności komunikacyjnej zachodnich dzielnic Pruszcza Gdańskiego - wyjaśniał Głuszek.

Jak spotkanie oceniają oruńscy radni dzielnicowi?

Bartosz Łabuda z oruńskiej Rady Dzielnicy i członek Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej: - Można powiedzieć, że jestem zadowolony z tego, co dzisiaj usłyszeliśmy od urzędników. Mam jednak kilka uwag. Zmartwiło mnie, że dopiero teraz miasto przymierza się do uczciwych wyliczeń, dotyczących kosztów budowy bezkolizyjnego przejazdu na Oruni. Jak się okazało, wcześniejsza, podawana przez urzędników suma przeszło 100 milionów złotych - jako koszt samego tylko obiektu inżynierskiego - była bardzo niedokładna i właściwie w żaden sposób nie sprawdzona.

Nie do końca też jestem przekonany, czy koszt prac - w tym przygotowawczych, jak np. pozyskanie gruntu - związanych z budową nowej drogi na odcinku od ulicy Mostowej do ulicy Toruńskiej m.in. po terenie dawnego dworca Kłodno wraz z przebudową dawnego mostu kolejowego nad Opływem Motławy nie będzie porównywalny z budową przejazdu na Oruni. Opcja ta, została nam (przedstawicielom Rady Dzielnicy) przedstawiona jako alternatywne rozwiązanie komunikacyjne do czasu powstania bezkolizyjnego przejazdu na „oruńskim” odcinku linii E-65. O ile jestem gorącym zwolennikiem zatrzymania postępującego destruktu Bramy Nizinnej spowodowanego odbywającym się tam ruchem samochodowym, to nie można pozwolić na łączenie tego tematu z problemami mieszkańców Oruni.

Agnieszka Bartków, szefowa Rady Dzielnicy: - Jestem zadowolona. Spotkanie było merytoryczne. Przedstawiono obecne działania i propozycje urzędników. Sporządzono również protokół, który pomoże nam wszystkim w pilnowaniu ustalonych etapów działań. Szanse na rozwiązanie problemu z przejazdami w poziomie szyn zdecydowanie wzrosły, jednak na ten moment jeszcze jest za wcześnie, aby cokolwiek przesądzać. Poczekajmy na wyniki badań dobowego czasu zamknięcia przejazdów.