Autor: f.botor, Data publikacji: 2009-11-19 16:49:00
W styczniu ukończony ma być projekt budowlany przebudowy kanału Raduni. Już teraz do mieszkańców posesji graniczących z kanałem rozsyłane są pisma informujące o planowanym wejściu ekip budowlanych.
Zabezpieczenie Żuław
Prace w ramach w ramach projektu „kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław” mają rozpocząć sie w 2011 roku i potrwać do 2015. Orientacyjny koszt całego projektu to 647,29 mln zł. Planuje się, że Unia Europejska pokryje 85 procent kosztów przedsięwzięcia. Przebudowa Kanału Raduni jest jednym z 53 zadań polegających na modernizacji wałów, pompowni, przebudowie koryt rzek oraz systemu odwodnień polderów w dwóch województwach (pomorskim i warmińsko-mazurskim), w obrębie których położone są Żuławy Wiślane.
Aktualnie na etapie przygotowania są projekty przebudowy kanału Raduni: budowlany i wykonawczy. Ten pierwszy ma być ukończony do stycznia przyszłego roku, drugi do lipca. Prace projektowe wykonuje biuro Hydroprojekt.
- Głównym celem tych prac – mówi prezes Hydroprojektu Helena Wiśniewska – będzie wykonanie umocnień pionowych, wzmocnienie wału i uszczelnienie go. Drugim istotnym elementem prac będzie remont 23 obiektów przewieszonych nad kanałem, w tym kładek, których przyczółki utrudniają swobodny przepływ wody. Remontowany będzie ostatni, gdański fragment kanału o długości 7,5 kilometra.
Przebudowa kanału Raduni będzie miała tez aspekt ekologiczny. Spod koryta kanału usuniętę zostaną sieci wodociągowe i kanalizacyjne, które zostały tam umieszczone około 30 lat temu. Takie ich rozmieszczenie jest niebezpieczne ze względu na możliwość rozszczelnienia starych rur i zmieszania ich zawartości z wodami kanału, co może być istotnym zagrożeniem.
Kto uprzątnie teren po pracach?
Do mieszkańców ul. Nowiny w zeszłym miesiącu zaczły docierać pisma z informacją o planowanym rozpoczęciu prac.
- Z listu od Hydroprojektu dowiedzieliśmy się, że będą umacniane nadbrzeża – mówi pan Mariusz, właściciel jednej z posesji – Poproszono o udostępnienie terenu, ale nikt nie tłumaczy, na jakich warunkach. Z pisma nie dowiedziałem się na przykład, kto uprzątnie ten teren po pracach i kto pokryje ewentualne straty. Przebudowa kanału leży w interesie wszystkich, ale domagam się jakiegoś zabezpieczenia. W innym wypadku nie wiem, czy zgodzę sie na wejście ekip budowlanych.
Tego rodzaju wątpliwości rozwiewa prezes Hydroprojektu Helena Wiśniewska:
- Każdemu, kto zgłosi się do nas z takim zapytaniem odpowiemy, że za wszelkie straty powstałe w czasie prac wypłacane będzie odszkodowanie, a sama działka zostanie przywrócona do stanu sprzed robót.