Mural w tunelu na Junackiej: Jak powinien wyglądać? Oruniacy, pomóżcie!

Autor: p.olejarczyk, Data publikacji: 2015-08-07 17:16:00

Oruniacy potrzebna jest Wasza pomoc i to potrzebna jest szybko! Anna Taut, artystka, która w sierpniu będzie tworzyć mural w tunelu na Junackiej szuka inspiracji, związanych właśnie z Orunią. - Interesują mnie wszelkie przedmioty ważne, lubiane lub po prostu ich własne. Ulubiona koszula, pamiątka rodzinna, serweta babci, piec kaflowy czy wzorzysty dywan... - mówi. To co powinno znaleźć się na tym malowidle?

O planowanym muralu na Junackiej pisaliśmy niedawno. Przypomnijmy, wszystko będzie działo się w ramach projektu "Zrozumieć Sierpień". Mural wykona Anna Taut, absolwentka wydziału malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, autorka wielu takich prac w Polsce i zagranicą.

Artystka jest znana także na Oruni - o jej projekcie pisaliśmy parę lat temu.

Kilka tygodni temu pojawił się jednak drobny zgrzyt - okazało się, że ten sam tunel... chcą malować fani Lechii Gdańsk. - Sprawa jest już wyjaśniona - zapewnia Taut.

Anna Taut: Szukam inspiracji, oruniacy pomóżcie!

Jednak artystka potrzebuje konkretnej pomocy od oruniaków. - W projekcie muralu chciałam wykorzystać elementy rzeczy własnych oruniaków. Interesują mnie wszelkie przedmioty ważne, lubiane lub po prostu ich własne. Ulubiona koszula, pamiątka rodzinna, serweta babci, piec kaflowy czy wzorzysty dywan: wszystko może stać się inspiracją - mówi Taut.

- Na podstawie bazy fotograficznej, wyciągając z poszczególnych rzeczy osobistych mieszkańców ciekawe dla mnie detale, chciałam stworzyć swoistą oruńską mozaikę zbudowaną z elementów niejako reprezentujących samych oruniaków. Chciałabym, by przy okazji tej realizacji sami mieszkańcy mogli przyczynić się do powstania malowidła - dodaje artystka, która już teraz solidnie przygotowała się do tego zadania.

- Przeczytałam chyba wszystkie artykuły historyczne na Waszym portalu, szukając właśnie inspiracji - komentuje w rozmowie ze mną. - Teraz chciałabym spotkać się z oruniakami, którzy byliby uprzejmi zaprosić mnie na przykład do domu, czy na podwórko.

Masz pomysł na oruński mural? Daj znać i to szybko!

Jest pewien szkopuł. Taut na co dzień mieszka w Berlinie. I do Polski może teraz przyjechać w najbliższy poniedziałek, ale tylko na dwa dni. - 10 i 11 sierpnia będę zbierała bazę fotograficzną i jestem chętna, by się spotkać z radnymi, z mieszkańcami.

Nasza redakcja powiadomiła już radnych dzielnicy. - Jesteśmy skłonni pomóc artystce - deklarują radni.

Prośba i do innych oruniaków: jeżeli chcielibyście porozmawiać z Anną Taut i przedstawić swoje pomysły, które mogą się przydać przy tworzeniu muralu, napiszcie na naszego redakcyjnego maila (redakcja@mojaorunia.pl) i podajcie do siebie jakiś kontakt.

Na pewno przekażemy go artystce.

Przychodzi Wam do głowy, co na takim oruńskim muralu, oruńskiej mozaice powinno się znaleźć?

W historiach, które zbieraliśmy od oruniaków często przewijały się na przykład: raki w Kanale Raduni, kąpiele w Parku Oruńskim, stare piece "nieśmiertelna" szóstka, czyli tramwaj nr 6, czy kościół na Gościnnej. A z bardziej współczesnych rozmów to oczywiście szlabany, piękne, ale podniszczone kamienice, żuławskie krajobrazy, czy... koza na Głuchej.

Macie inne pomysły?