Uwaga na "świątecznych" kieszonkowców

Autor: I KP, Data publikacji: 2009-12-07 09:56:00

W tym czasie – przed świętami – kupujemy szczególnie dużo. A taki moment to wspaniałe warunki do działania dla kieszonkowców, którzy wykorzystują tłok i nasze rozkojarzenie.

Spośród otaczających osób kieszonkowcy wybierają  swoją ofiarę i przyglądają jej się przez pewien czas. Obserwują, gdzie chowa pieniądze, a następnie podchodzą blisko i przypadkowo dotykają, sprawdzając czy będzie reagować w sytuacji opróżniania kieszeni. Ich zadanie jest ułatwione, gdy osoba ma na sobie grubą kurtkę lub płaszcz. Wówczas bardzo trudno jest wyczuć moment opróżniania kieszeni. Nie dajmy się okraść złodziejowi.
Pamiętajmy o kilku podstawowych zasadach:
• poważną przeszkodą dla złodzieja, będzie schowanie pieniędzy do wewnętrznej kieszeni kurtki bądź płaszcza,
• należy zapiąć plecak czy torebkę i nosić przed sobą; miejmy je zawsze w zasięgu wzroku, a nie, jak często się zdarza, na plecach, gdzie kompletnie nie wiemy co się z nimi dzieje,
• podczas wybierania gotówki z bankomatu ważne jest, aby zasłonić drugą ręką wpisywany przez nas kod pin, wybierajmy takie bankomaty, przy których jest światło, a jeśli zdecydujemy się pobrać większą gotówkę warto, by ktoś zaufany nam towarzyszył. Nie trzymajmy tych pieniędzy w jednym miejscu. Rozdzielmy je. Nawet jeżeli padniemy łupem kieszonkowca, to nie stracimy całej kwoty,
- nie trzymajmy całej gotówki w jednym miejscu np. w portfelu, podzielmy ją – część miej w portfelu, cześć w kieszeniach
• w przypadku, kiedy poczujemy się zagrożeni, nie wahajmy się zwrócić o pomoc. Zawsze możemy zadzwonić na numery alarmowe 997 i 112. Każdy, kto poczuje się zagrożony, powinien skorzystać z tych numerów dla własnego bezpieczeństwa.

Materiał przygotował funkcjonariusz I Komisariatu Policji na Oruni, asystent ds. prewencji kryminalnej nieletnich i patologii, aspirant Adam Orlikowski.