O macającym Spidermanie i nie tylko ;p
Autor: Yuka29, Data publikacji: 2010-03-14 22:19:59
Nie ma to jak prasówka, względnie "netówka" przy kawce. Dzień od razu jawi się we właściwej perspektywie.
Człowiek, nie zdaje sobie nawet sprawy, w jak dziwnych czasach przyszło mu pędzić marny żywot... Gros „informacji” kręci się zresztą wokół jednego tematu. Wirtualna Polska donosi, że Katowice terroryzuje Spiderman!!!
”W Katowicach wybuchła panika. Kobiety boją się nadejścia nocy, a mężowie strzegą żon i zamykają szczelnie okna. A wszystko przez człowieka-pająka, który w ostatnich dniach niepostrzeżenie wkradał się do sypialni śpiących kobiet. Zabierał złodziejskie łupy, a na odchodnym głaskał i obmacywał kobiety.
Najpierw po gładkiej ścianie wspiął się na dach kilkurodzinnego domu pod lasem. Bezszelestnie wszedł do sypialni, gdzie spało małżeństwo. Pogłaskał kobietę po szyi i uciekł.”
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18011,title,Czlowiek-pajak-obmacuje-kobiety-w-Katowicach,wid,10186368,wiadomosc_prasa.html
Z komentarzy Internautów, wynika raczej, że głaskane kobiety mają żal bardziej o te „złodziejskie łupy” niż o czyny, których jak dotąd lubieżnymi nazwać nie można;-)) A jakby się okazało jeszcze, że człowiek pająk, buchnięte fanty rozdaje potrzebującym- to mamy nowego, romantycznego bohatera XXI wieku... Nie dziwota więc, że katowiccy mężowie poczuli się nieco zagrożeni..
Od mężów katowickich już tylko mały krok do mężów katolickich, o których można dla odmiany sobie poczytać w Przekroju. Ojciec Ksawery Knotz, kapucyn mniejszy z Krakowa, robi w Kościele rewolucję seksualną. Poza rewolucjonizowaniem, wymieniony ksiądz bardzo wnikliwie definiuje orgazm: „Jest jednym z najbardziej intensywnych ludzkich przeżyć, dlatego odwołując się do tego doświadczenia, najłatwiej można wyobrazić sobie wieczny stan szczęścia ludzi zbawionych”.
Wreszcie ktoś ujął ten termin w taki sposób, że dążenie do satysfakcji seksualnej jest równie uzasadnione jak pęd ku samemu zbawieniu, co w konsekwencji może się przełożyć na ożywienie w przynajmniej niektórych alkowach;-))) Ksiądz precyzuje też na czym powinny polegać (jak się wyraził) „ważne elementy ars amandi katolickich mężów”.
Jeśli jednak dla mężów tych wskazówki będą niewystarczające, to mogą doczytać w Newsweeku instrukcję dającą jeszcze szerszą, bardziej świecką perspektywę...
”Czy nam się to podoba, czy nie, kobiety lubią w seksie ulegać mężczyznom - tłumaczy prof. Zbigniew Lew-Starowicz. Mają potrzebę bycia zdobywaną: bierz mnie, męcz mnie, dręcz mnie. Nawet silna bizneswoman, pani dyrektor ze służbowym samochodem i własnym laptopem, lubi, kiedy on ją w łóżku przydusi, wytarmosi”.
I pomyśleć, że Spiderman zaledwie głaskał po szyi... ;p