Jeden dzień z życia średniowiecznego mnicha ;p

Autor: Yuka29, Data publikacji: 2010-03-29 16:13:03

Takie wypracowanie Junior miał napisać do szkoły (co zresztą uczynił)... ;p

 

Dzisiaj rano wstałem o 6.00 rano. Niezbyt lubię wstawać o tej porze. Od razu po pobudce założyłem habit, sutannę, ornat i albe. Zjadłem trochę chleba i szybko zacząłem się modlić. Po modlitwie poszedłem zbierać zioła. Jest to wyczerpująca lecz pożyteczna praca. Potem sadziłem na grządkach mietę i krwawnik.

Nasz przełożony napisał mi pochwałę, za to, że tak cieżko i wytrwale pracuję.
- Antoni, Bardzo ciężko i wytrwale pracujesz. Gratulacje!!! Masz dobre serce. Pomagasz innym i jeszcze im doradzasz! Rób tak dalej bracie!

Byłem z tego bardzo zadowolony. Dużo pomagałem bratu Albertowi, który sprzedaje Biblje oraz mówi kazania. Jest dobrym człowiekiem.

Gdy przeczytałem pochwałe poszedłem przepisywać grubą księgę. Zostało mi niewiele, wiec skończylem po dwóch godzinach. Następnie odmówiłem różaniec w kapliczce. Po pewnym czasie poszedłem do miasta na spacer. Kupiłem na rynku nowy medalik z wizerunkiem Matki Boskiej.

Wróciłem jeszcze przed zachodem słońca. Prędko przebrałem się w ulubioną piżamkę, zmówiłem znowu modlitwę i położyłem się do łóżka. Chwilę w nim rozmyślałem o dzisiejszym dniu. Po tym zamknąłem oczy i w końcu zasnąłem.

 

Original by Junior;p