Miejsce do akcji „Ale obciach” zgłosił nam gosc19.52, użytkownik portalu MojaOrunia.pl. W mailu pisał on: „ Wygląda na to, że jakieś dzieciaki zrobiły sobie tutaj
Zarówno siedziba GSM jak i „mieszkanie pod gołym niebem” leżą przy ulicy Diamentowej 7, kilkanaście metrów od siebie. Przedstawiciele spółdzielni o oryginalnym tworze architektonicznym, o którym pisze gosc 19.52 dowiedzieli się jednak od nas. Nie ukrywali zaskoczenia.
- To naprawdę wygląda koszmarnie. Skąd to się tutaj wzięło?– zastanawiał się Mirosław Literski, kierownik GSM. I tłumaczył:
- Te śmieci znajdują się „na tyłach” naszej spółdzielni, rzadko ktoś tamtędy chodzi. Gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej, zajęlibyśmy się tym szybciej. Teren jest nasz, wyślemy ekipę, aby doprowadziła to miejsce do porządku – obiecuje kierownik.
Okazało się, że ktoś inny doszedł do podobnego wniosku. Dzień później do akcji wkroczyła nietypowa ekipa „rozbiórkowa”.
- Mieszkam niedaleko tego miejsca i często w tej okolicy chodzę z psem. I dzień później zaskoczył mnie tam inny obrazek – relacjonował nam gosc19.52. – Kilku dzieciaków, na oko tak z 10-12 lat przyszło do tej „bazy” i zaczęli w niej wszystko niszczyć. Wrzaski i kompletna demolka...sztachetami – dodaje nasz użytkownik.
Ludzie „od GSM-ki” pokazali się tutaj dzień później. Uprzątnęli pobojowisko. Na raty. Dywan odszedł do lamusa dopiero w drugim „turnusie”. A tym samym znalazł się tam i kolejny „obciach”.