Takich tłumów na festynie sąsiedzkim przy ulicy Gościnnej jeszcze nie było. W tym roku zabawa przy Gościnnej Przystani była organizowana po raz piąty i w zeszły piątek padł tutaj rekord frekwencji. Ponad dwieście osób bawiło się na imprezie, którą organizowali wychowawcy z Gościnnej Przystani.
Były dmuchańce, strzelanie z łuku, darty, siłowanie na ręke, malowanie twarzy, wspólne puszczanie baniek i nauka zumby. Impreza była możliwa dzięki zaangażowaniu wielu oruniaków. Pomagały świetliczaki i wychowawcy z Gościnnej Przystani, mamy z oruńskiego klubu rodzica, lokalni radni dzielnicy.
Przy okazji dobrej zabawy, udało się również zebrać pieniądze na półkolonie dla młodych oruniaków. - Sprzedawaliśmy lemoniadę, ciasto, była loteria. W sumie zebraliśmy około tysiąca złotych – mówią nam wychowawcy z Gościnnej Przystani.
Pieniądze zostaną przeznaczone na dwa cele. Po pierwsze: świetliczaki z Gościnnej Przystani pojadą na półkolonie. Po drugie: część zebranej w piątek sumy zostanie przeznaczona na dofinansowanie spływu kajakowego dla starszej młodzieży z Oruni.