Przedstawiamy serię, naszym zdaniem, wyjątkowo interesujących zdjęć Oruni. Wykonała je mieszkanka dzielnicy, studentka Gdyńskiej Szkoły Filmowej.
- Koło pizzerii „Leone" stała kiedyś taka mała kamienica. Zawsze chciałam zrobić jej zdjęcie, ale ciągle odkładałam to na później. I pewnego dnia w końcu ją zburzono. Od tamtej pory staram się fotografować tutaj jak najwięcej, bo czuję się z tym miejscem bardzo związana – tłumaczy pani Ela.
Ale jest jeszcze jeden powód, dlaczego Orunia tak często przewija się przez obiektyw naszej bohaterki.
- Chciałam również pokazać moim znajomym i nie tylko im, że wbrew powszechnej opinii, Orunia jest bardzo piękną dzielnicą – wyjaśnia.
Pani Ela jest studentką Gdyńskiej Szkoły Filmowej. Czy doczekamy się w najbliższym czasie jej filmu na temat Oruni?
- Póki co jestem zaangażowana w inne projekty. Ale film o Oruni na pewno kiedyś zrobię. Noszę się już z takim zamiarem od roku – odpowiada pani Ela.
Będą również kolejne zdjęcia, obrazujące Orunię.
- Cykl zdjęć o Oruni to będzie zapewne moja praca zaliczeniowa z fotografii. Oczywiście, będę nadal fotografowała tę dzielnicę – zapewnia pani Ela.
Galeria artykułu